Wersja do druku
W mojej "kochanej" szkole znajduje sie szklane "terrarium" takie ok 15x15x15 przykryte jakąś gazo podobną ścierką w srodku jest galązka ze zwiędłym liściem trociny i PATYCZAK !!!! 1 ale nie wiem czy nie było więcej i nie pozdychały mogły powpadać na dno TROCIN.
Morał: "Jednak trociny nadają sie nawet do owadów"
te patyczaki nie maja nic do jedzenia a do tego stoją przy otwartym oknie i maja bardzo niską wilgotność :(
nie tam było kilka i jeden zwiędniety listek ktury miały jeść nasza szkoła jest walnięta niedość że nas sadystują to jeszcze inne stworzenia HAMSTWO dawno muwiłem żeby ją wysadziś pozdro corey
W której? W gim.2 na Wampirowie czy w 1? Jak w moim kochanym DAWNYM gim. to się przejdę i to załatwię.
w gimnazjum nr 1 ta zjebana szkoła na staruwie prawie
ja tez moge pójsc ! A mialem tam modliszke sprzedać za 70 zl ... ;d
A jak w 1 to nie :/
ehh... nie wiem czym wy się przejmujecie, u mnie w podstawówce w sali od biologi były 3 żółwie i stepowy i 2 wodne.Stepowy łaził po całej sali (nie miał terraium) a czerwonolice ok 12cm długości pływały w faunaboxie wielkości 40dł/30szer/20wys.Niestety juz nie mieszkam w tamtych okolicach bo chetnie bym sie przeszła czy gromadka wciąż sie trzyma.kiedyś dla mnie to było fajne:zwierzęta w szkola a teraz wydaje mi się żałosne i niehumanitarne
a co powiedzie o żółwiu pomazanym korektorem przez uczniów?
DEBILIZM. Kiedys jak bylem z kotem u veta to byla babka ktora przyniosla jakiegos zolwia z dworu (ktos chyba wyrzucil) z cala skorupa rozwalaona. Jakies dzieciaki nim rzucaly o chodnik..... rece opadaja :(