Gdy chciałem nawilzyc poloze dla mojego smithi L6 , wyszedl z pojemnika na moja reke , chcialem go lekko zagonic do pojemnika i nagle spadł z wysokosci na ziemie i pękł mu odwłok :(((((( dosc mocno cały bok jak by był rozciety :((( HELP
Wersja do druku
Gdy chciałem nawilzyc poloze dla mojego smithi L6 , wyszedl z pojemnika na moja reke , chcialem go lekko zagonic do pojemnika i nagle spadł z wysokosci na ziemie i pękł mu odwłok :(((((( dosc mocno cały bok jak by był rozciety :((( HELP
przykro mi ale nie ma zadnch szans zeby przezyl:(
Własnie go dobilem , chyba z 2 minutki wachałem sie aby zakonczyc jego zywot..... :(
można było wysmarować wazeliną
wydaje mi sie że wazelina nic by niedała w takim wypadku pajonka czeka zamrażarka :(...
W jaki sposob go dobiles?? Co to wogole oznacza "dobilem". Trzeba bylo chociaz sprobowac.... Moze by przezyl (sam nie wierze w to co pisze).
taaa przeżyłby z rozwalonym odwłokiem...z pewnością (nie dziwię się że nie wierzysz w to co piszesz)
ja tez sie ne dziwie ze wy sie nie dziwicie ;P
Oj dobra mów jak go dobiłeś bo mnie to ciekawi.
jak i wszystkich...