A ja wczoraj znalazłem u siebie świerszcza. Problem jednak polega na tym, że ostatnio świerszczami karmiłem zwierzeta ze 2 miesiące temu. Musiał widocznie zwiać i gdzieś się zamelinować na tak długi okres.
Wersja do druku
A ja wczoraj znalazłem u siebie świerszcza. Problem jednak polega na tym, że ostatnio świerszczami karmiłem zwierzeta ze 2 miesiące temu. Musiał widocznie zwiać i gdzieś się zamelinować na tak długi okres.
Wiesz Frytuś, u mnie tego łazi na tony... Czasami wychodzą zza boazerii po kilku tugodniach. Chyba muszę mieć strasznie brudno w domu, że przeżywają :P
normalka, ja sobie tak poluje wieczorami, nie raz jak za lodowke wejdzie i gra cala noc to mozna pomieszania zmyslow dostac hehehehe :)
Ania żaden problem. Wypuść na noc kilka pająków i po sprawie : )))
heheheheh
dobry pomysl :)))