pochwalę się, kupiłem książki:)))

Hej!
Kupiłem, przeczytałem, odleciałem...
Australian snakes. A natural history. Richard Shine - nie jest nowa, bo 1995, ale czyta się świetnie. Kiedy o naszych zwierzakach ktoś napisze w taki sposób... polecam. Autor to znany naukowiec, autor około 400 prac naukowych, znawca głównie australijskich Elapidae (no, w Australii są głównie Elapidae:). Świetne fotki, i wbrew tytułowi, nie tylko o wężach Australii. Jak ktoś chce sprowadzać, to lepiej przez Amazon albo coś w tym stylu. Wydawca ma inną cenę na USA (35$) a inną na Europę (37 Funtów!!). Troszkę się zrobiłem, ale i tak warto!

Field Guide to the Reptiles of East Africa: All the Reptiles of Kenya, Tanzania, Uganda, Rwanda and Burundi. Stephen Spawls i in. - to za to jest nowe, 2002. Ponad 500 stron, 420 gatunków jaszczurek, żółwi, węży, krokodyli i amfizben! Jak ktoś się wybiera do Afryki to musi to mieć. Klucz do oznaczania wszystkich gatunków, większość na zdjęciach. Zdjęcia kolorowe, ale mają jedną wadę: widywałem większe znaczki pocztowe:) Podstawowe info o każdym gatunku. Dodatkowo, słownik nazw lokalnych (tzn w Suachili:), mapki rozmieszczenia... Postępowanie na wypadek pokąsania... Warto mieć, chociaż też jest drogie:(

Sorry, że się chwalę, ale jeszcze mi nie przeszło!!!
Pozdrawiam!!!

Masz racje w Polsce slabo z taka literatuta.
Rozumiem, ze mozemy liczyc na jakies nowe opisy niebawem ;)
Pozdrawiam
Mark0wy

to byłby dobry pomysł gdyby Bartosz wogóle chciał pisać opisy:), nie pamiętam chyba 1 opis zrobił, a stac go na więcej, dużo więcej :). Wiem ten czas ten czas, ale cóż nie warto wygospodarować raz na 2 tyg 2 h żeby coś zrobić dla terrarysów:)), ostatnio coraz wiecej zainetresowania a fachowych porad właściwie brak.
Hmmm ale motywacja, ciekawe czy będzie skuteczna:)