Modliszka gwinejska

W czoraj dostałem samc a modliszki gwinejskiej .Moja samica była nakarmiona do syta ale by nieryzykowac dałem jej swierscza gdy siedziała na stole i czekała na samca:)złapała go trzymała tak z 5 min ale nie chciała jeść.Jedynie trymała go w sczypcach.Gdy podstawiłem samca ten na niom wskoczył i chciał zaczonć kopulowac.Samica pusciła swierscza i zuciła sie na samca .Pod wpływem stresu samiec zdechł mi dzisiaj co mam robic i czy jest szansza ze z kokonu wykluje sie cos przez partogenezę??i jak powinien wyglondac inkubator dla kokonu??Pozdro!!

Modliszki rozmnazaja sie tylko płuciowo! Jezeli samiec zdazyl zaplodnic samice to powinno sie cos wykluc. A jesli chodzi o inkubator to mozez zrobic tak jak juz ktos wczesniej robił z wiaderka przezrpczysteko i tak do wieczka mozesz przymocowac kokon, temp. ok.28*C tak to sie szybciej wykluja i wilgotnosc ok 85-90%.
Noi to chyba wszystko

Igor6 napisał(a):

> Modliszki rozmnazaja sie tylko płuciowo!

nie przy wsyztskich gatunkach ;)

Ale modliszki gwinejskie tylko plciowo.
U mnie tez mialem taki przypadek- samica odganiala samca, a przy dopuszczeniu 2 dni pozniej dala na siebie wejsc. Byla juz na pewno dojrzala- taki problem pojawil sie przy 2-giej kopulacji. I uwazaj na pozornie najedzone samice- jednaz tych, z ktora kopulowal moj samiec nie chciala ruszyc swierszcza, a samca zjadla w polowie podczas nocy :/