Wysiał ktoś już rosiczki z nasion bez przykrywania folią ??? :)
Wersja do druku
Wysiał ktoś już rosiczki z nasion bez przykrywania folią ??? :)
Tak, wolniej kielkuja ale sa potem odporniejsze. Radzil bym jednak przykrywac, trudniesze gatunki moga nie wzejsc bez tego.
jak nie przykryjesz, mogą w wilgotnej ziemi roznmnożyć się ziemiórki, i zniszczą kiełkujące roślinki. Jak przykryjesz - musisz raz dziennie wywietrzyć, tzn podnieśc folię i wpuścić powietrze.
to ja sie podepne jesli mozna :)
moja rosiczka rodzi nasiona, chyba :)
sa trzy lodygi, na dwoch nasiona sa zielone jeszcze, ale na jednej juz brazowe, pootwierane
co mam z tym robic ? jak zbierac ?
one same odpadna czy mam je zerwac ?
moze i glupie pytanie ale niewiele wiem o rozmnazaniu rosiczek :)
aha, to rosiczka przylądkowa, mam nadzieje ze nie przekrecilem nazwy :)
jak leciutko potrzasniesz (czy dotkniesz suchel lodygi kwiatostanu - tylko nad kartk ato rob) i nasiona same wypadaja, to znaczy ze sa juz dojrzale. najlpeiej bardzo delikatnie uciac kwiatstac i doikladnie go wytrzasnac nad kartka, wtedy beda czyste nasiona. mozna potem nad druga kartka go pozgniatac miedzy palcami, na pewno beda jeszce jakieus nasiona ale juz ze smieciami :)
Polecam nie robic takich rzeczy przy otwartym oknie w pokoju, bo nasiona sa bardzo male i bardzo lekkie - aha, i nie zdziw sie jak ci wyrosnie kilka w doniczce rosliny macierzystej :)
Pozdrawiam!
Agata