drzewko cytrynowe-problem

Wiatm prosze o pomoc w sprawie mojego drzewka cytrynowego. drzewko ma 2 metry wysokosci jest wyhodowane z nasionka problem polega na tym ze mlode liscie ktore jescze nie wyrosly i nie stwardialy od kilku dni więdną ale tak jest tylko rano pózniej w ciągu dnia odzywaja i nawet podrastają. moze odzywaja samoistnie a moze dlatego ze je zraszam kilkakrotnie. kiedys tez tak sie dzialo ale bardzo rzadko gdy zapominalem podlac. Tak sobie mysle ze te drzewko jest raczej cieniutkie i woda nie dochodzi i czubka ale dlaczego tylko po nocy tak jest, a moze za malo swiatla ma chociaz watpie w to bo stoi przy poludniowym oknie. Nie wiem co robic a bardzo sie martwie bo bardzo przywiazalem sie do tego drzewka byc moze przyczyną jest to że jest zima wiec drzewko powinno byc w spoczynku a ono rosnie dodam ze do wody dodaje odżywki.

Powinno być w stanie spoczynku. To co teraz wyrasta jest słabe, delikatne i wiosną będzie wymagało wycięcia. Przesuń cytrynę w najchlodniejsze miejsce w domu i absolutnie nie stosuj jakichkolwiek nawozów!!!. taraz nie powinno rosnąć, ma tylko przetwać do wiosny (na więcej liczyć w domu nie można). Nie przejmuj się brakiem urody w tej chwili, ważne żeby dotrwało do wiosny. Nie nawoź, wychłodź odrobinę i przytnij w kwietniu.......

Również i jak wyhodowałem z nasionka swoją cytrynę ma już ponad 6 lat i 130 cm
(przycinałem ją żeby kolos nie wyrusł) w tamtym roku w pazdzierniku ją przesadziłem, teraz gubi liście jak oszalała, najwidoczniej horuje, niektóre drobne gałązki uschy, mam nadzieje że jakoś tą zmianę podłorza przetrawi i nie uschnie całkowicie.
Bardzo lubie tą roślinę, mam nadzieje że ja z miłości nie zamordowałem :P.

Trzeba uważać z nawożeniem, to mogą być właśnie objawy przenawożenia. Kiedy roślina jest w fazie pełnego wzrostu, szybko przyswaja składniki pokarmowe, ale w tym wypadku mogą one się kumulować co nie pozwala na pobieranie wody, a skutkiem tego jest zasychanie liści.

P.S. Moja cytryna w fazie wzrostu.