Wersja do druku
No wiec mam maczniki. Sporo ich. Zyja sobie w otrebach, platkach owsianych i kawalkach suchej bulki (to larwy) i w pojemniku bez niczego (poczwarki). Zauwazylem ze czesc z larw zrobila sie czarna, jakby gnijaca od srodka. Co tego moze byc przyczyna i jak temu zapobiec?
Ja takei czesto dostaje z zoologika tez jestem ciekaw co jest tego przyczyna... Myslalem ze to ta smierdzaca czarna pozywka w ktorej sa w sklepach ale widze ze jednak niee. Tak wiec dolaczam sie do pytania:)
Temat dość często wałkowany na tym forum (archiwum) :)
Poczwarki i larwy są nadgryzane i wdaje się w nie grzybica. Trupki trzeba usuwać, a poczwarki oddzielać (gdy jest ich mało i dbamy o hodowlę).
A widzisz, czytalem ale zapomnialem... A w archiwum poszperalem, ale nie potrafilem nic znalesc:( Larwy mam oczywiscie pooddzielane, ale zaczely mnie denerwowac te czarne larwy. A co zrobic zeby sie nie "nagdryzaly"? Zarla maja pod dostatnkiem, suchego i mokrego (codzien laduje u mnich swierzy kawalek jablka).
Heh. Faktycznie bylo. Wpisalem "grzybica" i mi znalazlo... Ale nie ma tam podanej metody jak z tym walczyc...
Daję zawsze trochę mięsa... nie lubią suchej karmy dla kotów. Choć kanibalizmu nigdy się całkowicie nie uniknie.