Witam
Czy ktos z was probował hodowac szczury w klatce na ogrodzie?Czy mozna je tak hodowac chociaz w cieplejsze miesiace (kwiecien-listopad)?Czy beda sie normalnie rozmnazac?I czy musze oddzielac ciezarne samice od reszty szczurkow?
Wersja do druku
Witam
Czy ktos z was probował hodowac szczury w klatce na ogrodzie?Czy mozna je tak hodowac chociaz w cieplejsze miesiace (kwiecien-listopad)?Czy beda sie normalnie rozmnazac?I czy musze oddzielac ciezarne samice od reszty szczurkow?
Mogą bez problemu, moje stoją jedynie pod dachem. Jeśli grupa samic nie jest zbyt duża a klatka spora to oddzielać nie trzeba. Warunkiem wspólnego odchowywania młodych jest, żeby samice znały się od małego i były jednej wielkości. Początkowo miałem z tym pewne problemy (podbierały sobie młode) ale odkąd zostawiam po prostu grupę samic z 1 miotu odchowują wspólnie i wszystko jest OK. Mam po 3-4 samice w każdym pojemniku.
Jakie spadki temperatury przezywaja?Trzymasz je na zewnatrz przez cały rok?To bedzie klatka przerobiona ze starej szafki (90x60x60) chce tam trzymac 15 (3 samce 12 samic) szczurów,pomieszcza sie?
Zahartowane znoszą spore spadki temperatury, ale oczywiście cały rok w ogrodzie nie mogą mieszkać. W żadnym pojemniku nie można trzymać więcej niż 1 samca jeśli są z nimi samice. Utrzymanie i rozmnażanie 4 samic w jednym pojemniku to i tak spora przesada, normalnie zaleca się 2. W takim pojemniku jak podałeś możesz utrzymywać 1 samca i 4 samice z młodymi i ani sztuki więcej. W dodatku część młodych będzie trzeba wyjmować w postaci noworodków bo w żaden sposób nie uda ci się odchować kilkudziesięciu młodych na tak małej powierzchni. To są szczury a nie pchły, nie upychaj ich na siłę.
Do tego, co powiedzieli przedmówcy dodam, że koniecznie musisz uważać na przeciągi. Szczury są na nie bardzo wrażliwe.