Świrszcze i niezapłodnione jaja

Mam pytanie: czy samica swierszcza moze zlozyc niezaplodnione jaja? Bo w mojej skromnej hodowli zostaly mi 3 dorosle samice i jeden niedojzaly samiec (wnioskuje ze niedojzaly bo nie ma w pelni rozwinietych skrzydel i nie gra...) a mimo to w pojemniczku z torfem, ktory zostal dokladnie caly przekopany, pojawily sie jajeczka... Dziwi mnie to troszke bo niby skad? A i jeszce jedno: czy istnieje mozliwosc zabijania mlodszych samic przez najstarsza? Nie chodzi mi tu bynajmiej o kamibalizm, bo swierszczy mam malo, w terra 30x30x25, z 3 wytloczkami, zawsze maja wode do picia, pokarm bogaty w bialko, po prostu idealne warunki. Mimo to z 8 mlodych samic uchowaly sie 2... Reszte znajdywalem z dziura w glowie i wyzartym mozgiem... Z gory dzieki za odpy.

Jak któryś świerszcz dorwie takiego świeżo po wylince to ten ostatni ma najczęściej przerąbane.
Mogły też paść wcześniej z jakiejś choroby i ta samica "zaopiekowała" się zwłokami.
Jeśli samice były wcześniej zapłodnione (jak miałeś więcej świerszczy) to cały czas składają zapłodnione jaja.

No a czy jest możliwość, żeby samica złożyła niezapłodnione jaja ?

U prostoskrzydłych czasem się zdarza, ale czy u świerszczy... tego niestety nie wiem. :-/

Kazda samica gdy dorosnie zacznie po pewnym czasie skladac jaja.Z niezaplodnionych oczywiscie nic sie nie wylegnie.