siedze sobie w kuchni atu nagle brat mnie wola ze swierszcz sklada dzieci (dokladnie tak powiedzial) :)..............noto ide do pokoju.................................jednakze to niebylo "dziecko" tylko kupa heheeh usmialam sie niezle
Wersja do druku
siedze sobie w kuchni atu nagle brat mnie wola ze swierszcz sklada dzieci (dokladnie tak powiedzial) :)..............noto ide do pokoju.................................jednakze to niebylo "dziecko" tylko kupa heheeh usmialam sie niezle
To raz matka mnie woła i mówi, że karaczany się biją (też dokładnie tak powiedziała):) ....a one tylko kopulowały:)))
Innym razem zobaczyła, że straszyk zdechł, zdziwiła się gdy wieczorem wesoło zapierniczał po całym terra:)
Niektóre rzeczy trzeba długo i pokrętnie wyjaśniać ;)
U mnie madagaskarsie się biły. Dwa samce prawie non stop się pojedynkowały.