Wersja do druku
Planuję zakup gekona lamparciego, ale troche zniechęciłem się po przeczytaniu jego "jadłospisu" ... młode myszki, świerszcze, larwy itd. Ale skąd to wszystko brać? Czy nie można po prostu karmić go wołowiną, wieprzowiną i drobiem tak jak np. żółwie czerwonolice, a tylko urozmaicać dietę poprzez podawanie tych owadów i innych?
niestety te "zywe"pokarmy sa dla niego najlepsze.Geki od poczatku swojego istnienia jedza tego typu pokarm i nawet jesli uda ci sie go przestawic na mieso to jego układ pokarmowy nie da sobie z tym rady.
młode myszkie podaje sie bardzo żadko (ja np. nie podam wcale - zbyt brutalne) a świerszcze, larwy mącznika młynarka itd kupujesz w sklepie zoologicznym
tylko żywe na ruch reaguje
michał nierodzik napisał(a):
> tylko żywe na ruch reaguje
ee tam moje i zjedzą trupy jak się nimi dobrze poporusza :)
ten temat troszke chyba już nie akutalny - sprzed kilku miesięcy:)
no fakt ale miesa i tak lepeij nie podawac a takiego swierszcza za noge w pensete pomachac przed nosem i jak oswojony to tez zje ja tak czesto karmilem.