Zaglądam do małego cambri L3 nie rusza się wogóle, nie reaguje na dotyk pensetą. Co chwile drgają mu nogogłaszczki (jakby skurcz). Jak moge mu pomóc? Warunku ma jak inne cambri i żyją...
Wersja do druku
Zaglądam do małego cambri L3 nie rusza się wogóle, nie reaguje na dotyk pensetą. Co chwile drgają mu nogogłaszczki (jakby skurcz). Jak moge mu pomóc? Warunku ma jak inne cambri i żyją...
chyba raczej mu nie pomożesz :(
a czyzby to nie wylinka??
zostaw go w spokoju. jezeli nie wylinka to paraliz a jesli paraliz to sa male szanse ze przezyje, ale slyszalem ze kogos pajaczek z tego wyszedl.
Muj wuszedł stego muj kędzior coś takiego miał (L3).
Ciezko powiedziec moze go dopadla jakas choroba.
garo
wygląda mi to na paraliz :( .
Zostaw go, podlewaj mu, trzymaj w dobrej temperaturze. Słyszałem, ze kilku osobom pająki wróciły do normalnego stanu i teraz ładnie linieją i są duże. Może tak jak człowiek, też ma czasami problemy zdrowotne.
ja osobiście miałem taką sytuacje wielokrotnie ze jak mi vagans juz leżał jak "trup" i się tez nie ruszał ani nie reagował na bodźce zew. to podnosiłem stanowczo wilgotność prawie do stanu "błota" ale tylko w jakiejś części terra. pająk sam siętam przemieszczał bo czuł wilgotność i na drugi dzień śmigał jak nakręcony zegarek.
a co do "telepotania" odnóżami to jeżeli jest to paraliż to juzraczej jest "kaput" i mu nie pomozesz.
ale zawsze mozesz spróbować tak jak ja mówie.