Wersja do druku
Witam mam dorosłą samiczke Eupalaestrus campestratus wczoraj o godz 16 rozpoczeła wylinke najpierw była ozywiona tkała siec potem sie połozyła zaraz na plecy tak leżała do 23 i zaczeła pekać jej stara skóra, dziś rano po nocy pająk już jest na nogach ale cały czas przylega do niego tak jakby od spodu wylinka chodzi z nim prawie cały czas tak jakby chciała go z rzucić ale nie moze tego zrobić co zrobić może oderwac go albo nie wiem czekać dalej aż sam odpadnie boje się żeby nie padła
po której ona jest wylince?????????
napewno nie odrywaj tego na sile
zwieksz wilgotnosc i narazie czekaj az odmieknie i byc moze samo sie odklei
E.
Ja w takich przypadkach przytrzymuję wylinkę i schodzi do końca, ew. polewam trochę wodą i jeszcze raz.
pozdro
Witam
wszystko sie wyjaśniło wylinka zeszła ale nie ma prawej tylniej nogi (ostatniej) a co do pytania po której jest wylince to niewiem kupiłem ją jak była już dorosła więc nie mam pojecia a gość też nie wiedział mam nadzieje że nie padnie przez tą noge.Dzieki za odpowiedzi.
Przez nogę nie padnie, a przy kolejnej wylince ( choć nieco chuda ) odrośnie... Staraj się utrzymywać większą wilgotnosć, gdyż takie problemy mogą występować właśnie z tej przyczyny
Ludzie pamietajcie - WILGOTNOŚĆ to jest podstawa - lepiej mieć wiekszą niż ma być "pustynia" . Mi jakoś zawsze ślicznie i pięknie linieje (odpukać) . To będzie na tyle ;) .
co do pustyni to tez mam zastrzezenia bo zalezy od gat murinus to by ci odrazu padl:] a robert masz szczescie ogromne ze przy takiej wilgotnosci pajak stracil tylko jedna noge, zobaczysz 3 wylinki i nie bedziesz mogl sie dopatrzec roznicy, tylko pamietaj zeby to karmic:]
Ok dzięki wszystkim za odpowiedzi napewno dostosuje się do rad to mój pierwszy pajączek tak że mogłem popełnić pewne błędy ale już powinno być wszystko dobrze.
Jeszcze raz dzięki wszystkim