Wersja do druku
Witam
Wczoraj odeszła jedna z moich samic P.imperator nie wiem dlaczego?? Pokarm przyjmowała tak jak inne skorpiony, aż tu nagle takie rozczarowanie.Szkoda by było ja "spuscisc z siła wodospadu" czy popsrotu zakopac.Prosił bym o dobre rady co do preparowania tego typu zwierzat , najlepiej tych ktorzy juz robili cos podobnego.
Pozdrawiam
już preparowalem ptaszniki ale małe(L7) i różne owady ale skorpiona nigdy, napewno trzeba go rozciąć od dolu (troche nie za dużo tak żeby mu flaki wyjać) owady wypychałem plastelina ale ze skorpionem to nie zda egzaminu bo bedzie za ciężki i sie połamie(zależy jakiej jest wielkości) trzeba spróbować czegoś innego może trociny drobne jak sie go już wypcha to trzeba go od dołu zaszyć i na steropianie ładnie rozłożyc nogi i szczypce
PS
zawsze mi go możesz oddać ja bede wiedział co z nim zrobić
MI sie wydaje ze wysuszyc starczy w ciepłym miejscu , tak chyba robią ci co sprzedaja skorpy w ramkach na bazarach
tak mysle i ciekawe czy jakby dac go do pojemnika metalowego z piaskiem ,zasypac skorpa w tym piasku i wstawic do piekarnika np na temp 70-80 stopni na jakis czas ? np 20 --30 min ?jak myslicie ? nierozleci sie ten skorp ?