Czy zauwazyliscie inne zachowanie pajaka po napelnieniu(bo rozumiem ze to wlasnie zrobil 2 dni temu).Teraz cala dobre lezy w jednym miejscu i ospaly.Jak to jest z zachowaniem po napelnieniu.
Wersja do druku
Czy zauwazyliscie inne zachowanie pajaka po napelnieniu(bo rozumiem ze to wlasnie zrobil 2 dni temu).Teraz cala dobre lezy w jednym miejscu i ospaly.Jak to jest z zachowaniem po napelnieniu.
Samce po napełnieniu róznie sie zachowuja jedne siedza cały czas a drógie szaleja ;P
Hmmm może to, że ciągle bębnią? Ja nigdy nie zauważyłem by zachowywały się jakoś inaczej.
Samce po napelnieniu przewaznie sa ozywione i bebnia, ale nie jest to regula. Takie zachowanie nie moze byc wyznacznikiem napelnienia bulbusow, aczkolwiek samiec bębniący, to samiec gotowy do kopulacji...
A u mnie jest ospaly.
No coz -nie zbadana jest wola pajaka .
Pzdr
Nie mam tutaj dużego doświadczenia, lecz obserwowałem kilka dni temu napełnianie samca blondi po kopulacji. Otóż napełnił się i ... padł dzień później. Zdarzenie to miało miejsce tydzień temu - samiec jest spreparowany i schnie. Przed śmierią tłukł się jak głupi, potem poskładał. Samiec grammostoli natomiast cały czas zachowuje się normalnie - bez zmian. Więcej doświadczeń o charakterze seksualnych z samcami nie miałem.
Pozdrawiam. Krzysiek
Krzdab, moze samiec przy kopulacji został dziabniety przez samicę? Moj samiec Chromatopelmy, udziabany, zdychal kilka dni. Ptaszniki nie sa odporne na swoj wlasny jad.
Ewentualnie ze starości ale nie jest to pewna odpowiedź bo nie wiem ile mógł mieć lat ??? moje pytanie jest następujące czy samiec kilka dni (możę troche dłużej) przed śmiercią napełnia bulbusy czy przestaje ???? czy możę być tak jak z obserwacji krzdaba z blondi ????? czy możę już wie co go czeka (chodzi mi o śmierć naturalną a nie przez pożarcie) ?????
Z pewnością nie został dziabnięty; po kopulacji (przed ponownym mapełnieniem) był bardzo aktywny - miałem go dość, bo tłukł się całe noce po terrarium, szeleścił i posykiwał.
Wydaje mi się, że się wypalił....
Na podstawie mojej obserwacji chyba może sie napełnić nawet krótko przed śmiercią. Pamiętam jeszcze P cambri - to był mój pierwszy duży pająk. Też skończył się błyskawicznie - biegał kilka dni za samicą (były tydzień w jednym terra), a pewnego wieczoru zaczął się skłądać i padł.
A oto i on!