Nie wiem czy sie udało ????

Mam problem ponieważ dzisiaj próbowałem ZAPŁODNIĆ (pisze to powiększone ponieważ w moim dzisiejszym poscie mieli problem) moją A.geniculate i nie wiem czy sie udało doszło do akcji kiedy samiec podniósł samice ale nie wiem czy zrobił to co do niego należało pytam się bo 20 minut temu próbowaliśmy zapłodnić ją ponownie ale samiec zaczoł uciekać i co najlepsze jak go naprowadzaliśmy w strone samicy to on zaczoł się trzęść cały nie ruszał w jej kierunku. Czy to jest dobry znak czy mu sie udało czy warto jeszcze powtarzać zapładnianie ??? czy będą wesołom rodzinką ???? no właśnie po zapłodnieniu kiedy wasze samice składały kokony ???? i jak długo czekaliście na nimfy ????

Możliwe, że doszło do kopulacji, reakcja samca wynika pewnie z tego, że musi się ponownie napełnić. Ale jak pisali w poprzednim poście, do rozmnożenia daleka droga. Powodzenia.

Trząsł się bo tak wygląda u nich gra wstępna. Nie oczekuj, że samiec wejdzie, zapłodni i wyjdzie. Czasem to trwa nawet kilkanaście godzin. Poz tym nikt Ci nie powie czy samica jest zapłodniona. Są różnego rodzaju objawy - pająk tyje, sreasznie dużo je, itp. Pamiętaj też, że nawet zapłodniona samica może wylinieć.

"dzisiaj próbowałem ZAPŁODNIĆ moją A.geniculate i nie wiem czy sie udało..." ;))) zoofil ?

Jimbo hahahah dobre. Odczekaj tydzien albo 2 i połacz ponownie i mudl sie zeby samca nie przeszła wylinki