Mój Nhandu Coloratovillosus stracił nogogłaszczkie... :(((

Jak wyżej. Nhandu L3. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale po wczorajszej wylince (24.01.2005r.) zauważyłem że brak mu trzeciej nogi, oraz jednej nogogłaszczki. Wiedziałem, że wylinka sie zbliża, więc zwiększyłem wilgotność do 70-80%. Nie wiem dlaczego i po raz pierwszy mam taki problem. Nie wiem czy przeżyje, bo jak mój smithi L2 stracił nogę nie jadł przez 2 msce po czym w odpowiedniej wilgotności nie miał siły wyjść z wylinki... :(
Proszę o pozytywne rozpatrzenie tematu :)




...mogę rzucić palenie w każdej chwili, robiłem to już 1000 razy...

boże, czym się przejmować - młody, odrosną mu (było milion razy)...

nie martwsie jak pujdzie wszystko dobrze to powinny góra po 2 wylinkach nózki sie zregenerowac nie przejmuje sie trzymam kciuki

POZDRAWIAM M A R I A N E X

Fajnie, ale mam ponad 20 pająków i problemów nigdy nie było z żadnym, tylko teraz w zimie, a pytam się bo pajączki L2-3 są delikatne i wątłego zdrowia...

To nie ma znaczenia. W lecie też im coś może odpaść....

i właśnie częsciej przechodzą wylinki, więc przy najbliższej wylince noga będzie jak nowa, a po nastepnych dwóch wylinkach nei bedziesz nawet widział róznicy w wielkości.

Możliwe że go jakoś uszkodziłeś. Ja miałem udane wylinki przy dosyć niskiej wilgotności i wszystko było OK. Często zdarzają się jakieś niezauważone uzkodzenie, które dla pająka są często śmiertelne. Mi tak padła geroldi, a teraz wydaje mi się że padnie Murinus (kupiłem go już takiego). Brak mu 3 odnóży i od ostatniej wylinki nie chce jeść. Bardzo bym chciał, ale nic nie poradze.

Na pewno go nie uszkodziłem, bo bardzo uważam przy otwieraniu i zamykaniu pudełeczek po tym jak obciąłem jednemu pajączkowi nóżkę. No nie wiem ale myślę że jakoś z tego wyjdzie...