Zaglądam dziś do T.blondi 2wyl, a ona cała jest pokryta malutkimi jakby wloskami, wygląda to tak jakby jej włoski się ruszły tylko było ich więcej.Te "nicienie" są o 2 razy cieńsze od skoczogonów.Wiecie co to? Acha blondi ledwo żyje.
Wersja do druku
Zaglądam dziś do T.blondi 2wyl, a ona cała jest pokryta malutkimi jakby wloskami, wygląda to tak jakby jej włoski się ruszły tylko było ich więcej.Te "nicienie" są o 2 razy cieńsze od skoczogonów.Wiecie co to? Acha blondi ledwo żyje.
Zarażenie nicieniami jest zazwyczaj śmiertelne dla pająka. Raczej nic nie możesz zrobić.
A profilaktyka?
jesli jest smiertelne to popróbuj wyleczyć... posmaruj jedną nogę roztworem nadmmanganianu potasu, innę powyp dermatolem itd... moze aukrat trafisz na coś co zabija nicienie a nie rusza pająka:)
Problem w tym, że nicienie mogą również pasożytować wewnątrz pająka. O ile pamiętam np. rodzaj Strongyloides (chyba) spotykany jest u szarańczaków. Kilkadziesiąt-kilkaset osobników całkowicie wypełnia odwłok owada.
Niestety nie znam metod zwalczania nicieni u stawonogów.
Sprawa jest taka, że one wrastają w pająka - wygląda jakby miał dużo więcej ruszających się włosków .Niestety dogorywa.
W tej sytuacji pozostaje tylko skrócić mu cierpienia (zamrażalnik) i uważać aby inne pająki się nie zaraziły.
Być może dostały się one do pająka przez pokarm. Lepiej chyba wymienić cały pokarm, który mógłby zarazić inne pająki.
żywy czy nie wywal go w takim razie!!! do słoika, zamrażalnik i później razem ze słoikiem wywal. zrób ostre czyszczenie wszystkiego co z pajakiem kontakt miało i uważaj na inne zwierzaki.
Hmmm... jeśli to nie będzie problem, zwłoki mógłbym dać do Zakładu Parazytologii na UW (wątpię, by uratowali ptaszora). Może coś by jednak wartościowego z tego wyszło dla terrarystów.
Na www.giantspiders.com pisze chyba troche o nicieniach....