Brachypelma albopilosum L1 problem

pajakami zainteresowalem sie dosc niedawno i kupilem sobie pajaka :) (Brachypelma albopilosum L1) na poczatku bylo wszystko ok pierwszego dnia poszedlem do sklepu i kupilem robali (pinki) bylo wszystko ok jadl i wogule ale od kilku ostatnich dni zaczelo sie cos dziwnego wykopal sobie nore dosc duza (mial kryjowke z kawalka ozecha wloskiego) wlaz do niej i siedzi lekko zalepil wejscie pajeczyna (widac tylko kilka nitek) niechce jesc z poczatku myslalem ze bedzie liniec ale joz zaczolem sie troche bac. sadze ze warunki ma odpowiednie tzn siedzi w plastikowym pudelku po patyczkach do uszu raz dziennie przegotowana woda pipeta zwilrzam podloze (ok 1cm grubosci torfu przywiezionego z lasu i zdezynfekowanego nie sadze by cos przezylo) usowam kazda plesn jak tylko jakas znajde temperatura ok 25*C przy podlozu grzeje go zarowka 25W ok 8godzin dziennie ma stale zrudlo wody w postaci miseczki z wieczka od pudelka na klisze

no i w czym problem?;]

no bo niewiem czy to normalne czy nie i sie boje troche w zadnej ksiazce i w necie nie znalazlem info jak dlugo pajak przygotowoje sie do wylinki a to joz troche trwa z tydzien joz bedzie :/

wszystko jest w najlepszym pożądeczku pająk niedługo bedzie przechodził wylinkę

Gratuluje Pozdrawiam

hehe mój cambridgei nie wychodził przez pół roku :P a po pół roku wyszedł jako :L4 (ostatni raz widziany jako L1) :) obecnie jest L6 i trzyma się dobrze. Nie ma się co bać.

a skad wiesz ze jest L4 a nie L5 przeciez nie widziales go ;)

Poczytaj FAQ na tej stronie. To naprawde Ci wystarczy.
Zreszta tydzien to malo.

uspokojiliscie mnie mam jeszcze pytanie czy moge go wzias ze soba na wakacje czy nie zesteroje sie zbyt ok 2 godzinna jazda somochodem?

mozesz go wziasc;] byleby nie zamarzl od klimy albo sie nie usmazyl w 35 stopniowym upale:P

ciekawe jak dlugo jeszcze bedziesz tak skrupulatnie biegal w kolo tego pudeleczka...i martwil sie kazda pierdola