Re: Dopuszczanie murinusa
Murinusy podobno nie są agresywne w stosunku do partnerów. Zresztą mam dorosłego samca to ci go sprzedam potem :-P.
Re: Dopuszczanie murinusa
I ja tez Ci sprzedam :P
A na temat : to musisz uważać i w dobrym momencie po kopulacji odciągnąć samca , bo go pewno chapsnie.Przynajmniej w moim przypadku tak bylo. Lepiej by gotowym na szybką akcje.
Re: Dopuszczanie murinusa
galn.... moje samice nigdy nie atakowaly samcow!! u murinusow mozesz zostawic samca nawet na tydzien i nic sie nie stanie
Re: Dopuszczanie murinusa
Xeoś właśnie tak zrobie :) do większego terra wsadzę 2 pojemniki i je otworze niech się szukają .Zresztą inna metoda nie wchodzi w grę cambridgei miesiąc przekładałem do większego lokum jak się tylko postawiła po uchyleniu wieczka to mnie pot oblewał hihihihih.W 2 rogach zrobie koszary obronne aby samiec mógł się tam okopać w razie ataku :)
Re: Dopuszczanie murinusa
Nie najlepszy jest to pomysł, nawet nie bedziesz wiedzial kiedy doszlo do zapłodnienia.
Lepiej w osobnym pojemniku albo w wannie.Jak jestes ostrozny to nic ci nie zrobia, ale skoro sie boisz postawy obronnej Cambridge to rób jak chcesz :P
Re: Dopuszczanie murinusa
Murinusy nie są agresywne wobec siebie. Łączyliśmy z kolegą kilka dni temu. Samiec stał na samiczca, ona była pod nim. Tak do siebie bębniły, i niestety na bębnieniu się skonczyło. Jak zaczął ją podnośić ona uciekła.