kropelki.

Mój smithi powinien dawno lnieć ostatnio jakoś taki padnięty bardzo jest ale jak go dotknę to sobie chodzi normalnie. Na odwłoku od paru dni ma takie małe przezroczyste kropelki, "rosa" to raczej nie jest... a krew? Tylko że nie zauważyłem żeby był gdzieś skaleczony czy coś tymbardziej że sam go własciwie nie dotykam a w pudełeczku po kliszy nie ma się o co skaleczyć. O co chodzi?

a zobacz dokładnie czy te kropeczki nie mają czasem nóg i nie łażą powoli po pajączku.

Foxtrott napisał(a):

> a zobacz dokładnie czy te kropeczki nie mają czasem nóg i nie
> łażą powoli po pajączku.
A co to by bylo .....?? co ty mowiasz

mogą być to roztocza, bo na mojaj śp. versi tesh widziałem małe, półprzejżyste kropeczki i kiedy dokladniej je obejżałem okazało sie, że chodzą.
te kropelki da się zetrzeć, ot tak po prostu, palcem???????

Kropelki raczej nie łażą. nóżek z tego co widzę też chyba niemają.. przyglądalem się przez szkło powiększające długo ale trudno określić małe to jest bardzo.