Wszędzie piszą, że odróżnić samca od samicy jest łatwo, ale ja niemogę nic tam zobaczyc.Może weżmiecie mnie za kompletnego idjotę ale trudno zadam pytanie, jak odróżnić płeć u kruszczyc i czy można tak samo odróżniać płeć u innych gatunków.
Wersja do druku
Wszędzie piszą, że odróżnić samca od samicy jest łatwo, ale ja niemogę nic tam zobaczyc.Może weżmiecie mnie za kompletnego idjotę ale trudno zadam pytanie, jak odróżnić płeć u kruszczyc i czy można tak samo odróżniać płeć u innych gatunków.
Samiec ma bruzde na spodniej stronie odwloka.
Dodam tylko tyle, że czasem jest bardzo słabo widoczna i dopiero oglądanie spodu odwłoka pod różnymi kątami pozwala na zobaczenie tej delikatnie wciśniętej bruzdy. U bardzo wielu gatunków jest to wyraźna cecha pozwalająca na odróżnianie płci.
U świeżo przeobrazonych samców kruszczyc bruzda ciągnąca się wzdłuż spodniej stronie dowłoka jest bardzo kiepsko widoczna.
A czy u waszuch kruszczyc na starość łapki jakby wchodzą pod spód i przez to nie mogą chodzić, czy jak tak się dzieje to mam łapki obciąć, bo nie mogę ich ,,nastawić".
CO MAM ROBIĆ?
Często im odpadają odnóża i inne "wystalne" elementy. Ale z tym spotykałem się tylko u bardzo starych osobników. Podobnie zaobserwowane przez Ciebie stężenie stóp. Ja zostawiałem. Jakoś soie radziły do końca swoich dni.
Swoją kruszczycę posadziłem na jedzeniu bo nie może się ryszać.Obciąć jej czy zostawić?
Jeśli myślisz, że to jej pomoże to przytnij, ale wg. mnie nie ma to sensu. Jeśli nadszedł jej czas to paść musi.
Jeśli chcesz sobie zachować nieuszkodzony okaz do spreparowania, to raczej tuż przed śmiercią dobrze jest ją podtruć (np. opary octanu etylu). Z obciętymi nogami to już nie to :-/
Zaczęła trochę chadzać, a skąd mam wżąść octan etylu, bo cyba w aptece tego nie ma.
Hmmm... może w jakimś sklepie z odczynnikami chemicznymi.
Ostatecznie mogą być opary alkoholu (ew. zatopienie w nim owada), ale owad w inm dość szybko tężeje i nie jest to w pełni humanitarny sposób konserwacji. Standardowo stosowany jest etanol 70%.