Wersja do druku
Ostatnio kilka z moich karaczanów madagaskarskich straciło po końcówce czułka (w każdym przypadku tylko przy jednym czułku).
Czy ktoś to miał? I jaka może być tego przyczyna? Podgryzanie? Bądź złe warunki? Wilgotność jest ok, codziennie spryskuję. Innych zwierząt nie ma, poza owocówkami.
Radzicie się martwić czy nie?
Odgryzione.
Czułki, jako najbardziej delikatny element ciała owada, najczęściej ulegają uszkodzeniu. Mogło do tego dojść w walce, jak i zupełnie przez przypadek. Widziałem takie odgryzieniem gdy karaczany jadły jabłko i jeden wcisnął swój czułek tam, gdzie nie powinien - pod gębę innego karaczana. Mogł też gdzieś go gdzieś wsadzić, zablokować i był zmuszony go urwać (karaczany mają zdolność autotomii - odrzucania kończyn).
W sumie nie masz się co martwić, bo nawet bez całych czułków sobie poradzą.
hoduje jakis czas madagaskarskie i wiem jak walcza nawet nogi sobie moga odgryzac jak sie trafi agresywniejszy samiec wejdz na www.kalisz.mm.pl/~marcinkranc i zobacz jak po zaladowaniu prezentacji i po najechaniu na karalucha jaksie bija o miesjce do spania a wyobraz sobie co sie dzieje gdy walcza o samice!
Jak agresywne potrafia byc to akurat wiem bo mam takiego jednego samca ktory ustawia wszystkie inne. Tylko ze jak narazie nie widzialem zeby ktoremus cos odpadlo.