Mączniaki

Mam pytanie do doświadczonych hodowców. Czy mogę kumaczkom dalekowschodnim dać mączniaki ( odpowiednie wielkościowo)? Mam awarie z muchami ( - :

Moim kumakom (niektorzy mowia, ze to nie dalekowschodnie, ale to raczej taka ich uroda- ten ciemniejszy kolor, mniejsza z tym) czasem daje i jedza chetnie i z tego co widze normalnie sie wyprozniaja ;) Ale nie mozna przesadzic- podobno takie larwy zawieraja zbyt duzo tluszczu i czeste karmienie nimi moze zle wplynac na plazy.

przed podaniem zmiażdż lepiej główkę, zeby były "bezpieczne" dla płaza. No i jak mowi Saurus - nie przesadzać z mączniakami, są tuczące i ciezkostrawne, zwlaszcza dla żab. Czasem nawet lepiej jest zrobić głodówkę kilkudniową.

maczniakom akurat glowek nie zgniatam, ale sweirszczom owszem- byl przypadek ze zlapal taki kumaka za jezyk (nie przecial na szczescie) i juz jako martwy byl zacisniety i mialem problem ze zdjeciem go ;/ A kumaki rzucaja sie na wszystko- tak sobie skojarzyly pesete z jedzeniem ze czasem rzucaja sie na nia jak jest pusta (rozne pokarmy- peseta ta sama zawsze), i wydaje mi sie, ze na moj widok podplywaja oczekujac na pokarm (jak zolwie czerwonolice :) )

kiedys moj kumak(niestety juz go nie mam;() atakowal paluchy jak wkladalem je do akwa- dosc smieszny widok i uczucie gdy prubuje Ci zjesc 2cm zabol:p

Saurus z ta penseta to mam identycznie i zawsze sie na nia rzucaja jak tylko ja widza i wkladaja sobie ja gleboko w paszcze ;) moze dlatego ze nie karmie ich barodz czest bo nei chce miec grubaskow.

Dokładnie - kumaki to najbardziej agresywne zwierzęta z całej mojej chołoty. Rzucaja sie na wszystko :) Ostatnio nawet wyłowiły pielęgnice z czesci wodnej i zjadły.

Ja uzywam wielkiej, masywnej pesety wiec nie wchodzi im do pyszczka ;)

ja też takiej używałam, ale zmieniłam ją na mój palec, bo przykro mi się patrzyło jak z całym impetem walą pyszczkami w metal ;-) no i jak widziały sylwetkę mojej ręki, to natychmiast wszystkie były w pełnej gotowości z najeżonymi zębami ;>