Wersja do druku
Witam
mam pytanko do ludzi ktorzy mieli kijanki kumaczkow. Czym je karmiliscie bo moje jedza platki dla ryb ale trudno jest im je dostrzec czesto przez co sie roskladaja i zasyfiaja wode, czy macie jakies inne pomysly?? rozdrobniona ochotka lub cosik?? bo u mnei jeszcze czasem korzonki rzesy wodnej jedza.
polecam żółtko kurze (gotowane), bardzo drobno zmielone i uzupełnione witaminami w płynie. na tym "jechały" moje karliki. tylko uważaj, żeby jak najszybciej zebrać nie zjedzony pokarm, bo bardzo on brudzi wodę.
Karliki bleeeeeeeeeeeeeeeeeee Po co to rozmnażać!
oj oj oj nie ma jak to sie narazac modom :D karliczki nei sa takie zle przeciez:) podobno ciekawskie
Ja miałam kiedyś latem kijanki, ale nie wiem jaki to był gatunek. Mam jeszcze żółwie i mają gammarus ( napewno o tym słyszałeś , to są suszone robaki) i właśnie tym je karmiłam(rosły jak na drożdżach) jedzą też pokrzywę (liście). A co do tego gammarus to jest bardzo tani ( około 2 zyle za opakowanie). Wrzuć im jeszcze inne rośliny i jak zjedzą to dawaj im cały czas.
dzieki za dobre checi ;) ale zobacz z kiedy jest ten post :) moje kijaneczki juz dawno sa zabkami :D