Mój Aksolotl ostatnio spuchł w okolicy pyszczka, a dokładniej z lewej strony. Opuchlizna powiększyła się od wczoraj. Czy ktoś wie co się z nim dzieje?
Wersja do druku
Mój Aksolotl ostatnio spuchł w okolicy pyszczka, a dokładniej z lewej strony. Opuchlizna powiększyła się od wczoraj. Czy ktoś wie co się z nim dzieje?
podaj warunki, w jakim go trzymasz, a szczególnie temp. wody. Czy aksol żyje z jakimiś innymi zwierzętami, które mogłyby go "uszkodzić"? Jak wygląda to opuchnięcie, czy jest innego koloru, faktury czy konsystencji niż reszta ciała?
Trzymam go w 60 litrowym akwarium, temperatura wody wynosi 21 stopni C. Jest w akwarium sam, bez innych zwierząt. Opuchnięcie jest tej samej faktury i konstystencji jak reszta ciała jest jedynie troszkę jaśniejsze. Znajduje się na dolnej części pyszczka.
chmm...być może jest to tylko opuchlizna od uderzenia, która, o ile nie pojawi się np krwiak powinna zejść sama. nie wydaje mi się, żeby to była jakaś pleśniawka.
czy aksolotl oprócz opuchlizny ma jakies inne niepokojace objawy? moze to tzw puchlina wodna, ale jeszcze nie jestem pewna. jest to choroba we wczesnych objawach uleczalna, pozniej juz nie.
Z Aksiem już lepiej, opuchlizna powoli maleje. Dzięki za radę :)
niestety nie doszłam do tego, co to mogło byc - ale jesli znika, to znaczy ze to pewnie byl "siniak" po uderzeniu :)