Wersja do druku
od niedawna mam żekotki żabie ok 1,3-1,6cm. Zgodnie z opisem trzymam je na ligninie, temp ok 24 stopni (może za niska?) jeśli tak to czy podgrzać np. matą grzewczą? Niestety nie chcą wcale jeść. Wpuszczone świerszczyki po pewnym czasie topią się lub zdychają a one nic. Dziś umieściłem dodatkowy pojemniczek na pokarm z którego świerszcze nie wyjdą ale czy to dobre rozwiązanie? czy żabki tam wejdą na posiłek?
Podpowiedzcie proszę bo nie mam doświadczenia z płazami
mata grzewcza - apage satanas, ugotujesz żabki. Podnieś ostrożnie temp. o dwa stopnie. Czy żabki mają się gdzie chować, czy nie czują się zagrożone? Jakiej wielkości podajesz świerszcze? Być może są za duże dla żabek i one się ich boją - takim maluszkom należy podawać wylęg świerszczy albo nielotne muszki owocówki. Niestety trzeba się liczyć z tym, że przy takim wieku może działać selekcja naturalna - słabe niejadki raczej padną, a przeżyć może tylko jedna żabka z twoich wszystkich. Tak to niestety jest.
Od kiedy masz wogóle te żabki?? mozę to być jeszcze aklimatyzacja. Myśle ze te żabole dadzą rady nieco większemu pokarmowi niż owocówki, ale pokarm nie moze być większy od ich głowy. Spróbuj z innym pokarmem - może zechcą polowac na muchy. Myśle że temperatura nie powinna grać tu większej roli, chyba że wcześniej były trzymane w sporo wyższej temperaturze i teraz mogą się dopiero do niższej przystosowywać.
świerszcze to nie wylęg ale też nie dorosłe. Wielkość ich jest natomiast mniejsza niś wielkość pyska żabki. U mnie są 4 dni.
Mata lub kabel to jedyny sposób na podniesienie temp bo w nosy temp jest w domu ok 20 stopni. Może puscić matę przez jakiś izolator zmniejszający ciepło emitowane?
A co myślicie o pojemniczku na pokarm - czy żabki same tam wejdą??
a żarówka do ogrzewania to co? Ogrzej je żarówką, wystarczy zwykła lustrzanka.
wątpie, żeby żabki same z siebie wchodziły do tego pudełka, przynajmniej dopóki nie skumają, że tam jest pokram. myślę, że skoro masz je tak krótko, to to jeszcze może być klimatyzacja. Po tygodniu możesz zacząć się martwić.
Popieram double, moze to byc aklimatyzacja. Zalezy tez jak obficie byly karmione u sprzedawcy. Jesli byly najedzone to po prostu stres nie pozwala im na tyle zeby jadly i polowaly. Moje chyba nie byly porządnie nakarmione bo od razu po wlozeniu do terrarium jadły muchy.. :) Ale one byly troszke wieksze ok 2-2.5cm. Mysle ze jeszcze trzeba cierpliwie poczekac i dac im spokoj, n ajlepiej oklej czyms 3 boczne sciany terra zostawiajac jedynie przod szklany.... to je uspokoi.
Zycze powodzenia i polecam podac rowniez rozne rodzaje pokarmu. Moga np. wolec karaczany malutkie albo owocowki. Poproboj.
Pozdrawiam
Piotr