Wersja do druku
Bałagam pomóżcie! Jeden z moich aksolotli od jakiegoś czasu porusza się jakby sparaliżowało mu przednie łapki - nie opiera się na nich tak jak kiedyś. Poza tym przestał jeść i strasznie schudł. Boję się, że jak mu nie pomogę to długo już nie pożyje, a tego baaardzo chciałabym uniknąć. Jeżeli ktoś wie co mogłabym zrobić to proszę o radę i czy powinnam odizolować go od pozostałych?
mysle ze to chwilowy okres odrętwienia,ale z tym nieprzyjmowaniem pokarmu to powazna sprawa...bardzo ci wspulczuje.moj aksolotl tez sie dziwnie zachowuje: poza tym ma male skrzela a temp. akwarium wynosi 19 C . moje przynajmniej jedza ale sa troszeczke za grubiutkie :") .niestety nie moge ci za bardzo pomoc,sorki ale nie pszejmoj sie wszystko bedzie dobrze *
*-z aksolotlem oczywiscie :)
To slabiutko jak nie je- a skrzela sa ok? tzn. nie bieleja listki skrzelowe?
Już je :)). Trochę chyba miał grzybicę, ale sobie z nią poradził - częściej dolewałam świeżej wody i chyba już jest w porządku. Ale jakbyś znał jakiś preparat czy coś żeby je całkowicie odgrzybić jakby coś jeszcze zostało to byłoby ok. :)
na grzybice - ja stosowalam 'seramycopur' (choc to dla ryb w sumie ale chodzi o proporcje skladnikow tylko)wg zalecen i kapiele solne( lyzeczka od herbaty soli na 1l wody i potrzymac aksolka w tym kolo 3-4 minut raz dziennie)