rzekotka afrykańska - kto zna...

Kto zna rzekotki afrykańskie!? kupiłem właśnie dwie dorosłe sztuki ze sklepu. Żaby są duże, większa ( prawdopodobnie samica) ma około 8-9 cm długości, cechą charakterystyczną sa brodawki na skórze grzbietu u obu. Ubarwienie głównie brązowe, z lekkim odcieniem zielonkawym po bokach tułowia. Niestety, w sklepie nie znali nazw łacińskich. Podobnie jak nazwy łacińskiej rzekotki kubańskiej, z której zrezygnowałem do czasu wyjasnienia, czy zaczną normalnie jeść. Jak dotąd w sklepie robią to niechętnie. Tak przy okazji, czy ktoś spotkał się z zagrzebywaniem się rzekotek w ziemi na dnie terrarium i co to oznacza? Tak robi jedna z trzech rzekotek kubańskich (?). Też nie mam nazwy łacińskiej.

Najlepiej męczyć sprzedawcę, aby zapytał się hurtownika od którego brał te płazy o nazwę łacińską. Inaczej nie wiadomo o co chodzi. W Afryce żyje kilkadziesiąt gatunków treefrogs. Gdy chodzi o kubańską to zawsze pod tą nazwą kryła się Osteopilus septentrionalis. Łatwy w hodowli i dobrze rozmnażający się gatunek, który miałem wiele lat temu. Rzekotka kubańska może chować się w grunt gdy w terrarium jest zbyt sucho, niekiedy na ziemi szuka też pokarmu.

Dziękuję za szybką odpowiedź. "Afrykańskie" są bardzo aktywne, nawet zjadają oseski mysie, natomiast "kubańskie" są mało aktywne, siedzą w jednym miejscu, od czasu do czasu tylko niemrawo łapią pojedyńczego swierszcza. Zaniepokoiło mnie to i powstrzymało przed zakupem mimo atrakcyjności faktu, że prawdopodobnie są to dorosłe osobniki. Czy może to być oznaką złego stanu zdrowia? Podejrzewam, że tutaj mamy do czynienia z 2 samicami i jednym samcem ( ten zagrzebujący się). Jest różnica w wielkosci, a także nieznaczne różnice w budowie grzbietów
( podobno u samicy jest lekko wklęsły - tak przy okazji: czy to jest faktycznie możliwa cecha związana z dymorfizmem płciowym czy to mit?). Ta tzw. kubańska jest z budowy teochę podobna do australijskiej, ma podobne fałdy skórne i budowę, skóra na grzbiecie jest gładka, w brązowo beżowe plamy. Wiem, że to trochę za mało dla okreslenia konkretnego gatunku, bedę rozmawiał ze sprzedawcą.

Trudno odpowiedzieć na pytanie związane z dymorfizmem płciowym, jeśli nie wiadomo co to za gatunek. Wybór jest naprawdę ogromny. Mam przed sobą książkę "Treefrogs of Africa" autorstwa Schiotza; dziesiątki gatunków należących do kilku rodzajów. Do Polski trafiały w ostatnich dwóch latach Leptopelis vermiculatus. Zajrzyj na:
http://www.terra-typica.ch/berichte/...eptenglish.htm
Tam jest zdjęcie tego gatunku. Barwa u rzekotek nie jest niestety dobrą cechą diagnostyczną. Są gatunki mogące mieć prawie wszystkie kolory, choć akurat ten może być brązowy lub zielony. Jeżeli to ten gatunek i obie są tak duże tzn., że są to dwie samice. Samce są dużo mniejsze i niestety bywa często, że w terra są zjadane przez samice. Miałem ten gatunek, u kolegi samica zjadła samca.
O liczebności rodziny Hylidae można przekonać się przeglądając spis gatunków:
http://www.livingunderworld.org/anura/database/hylidae/



Rzekotki są płazami nocnymi, więc trudno aby w dzień "szlały" za owadami. Siedzą ukryte pod liśćmi albo w jakimś zakamarku, ale wieczorem się uaktywniają, polują, skaczą. Dlatego potrzebują naprawdę sporych terrariów.
Gdy chodzi o rzekotkę kubańską to będzie raczej Osteopilus septentrionalis bo tak nazywa się w większości języków (np. ang. Cuban Treefrog). Podobnie jak u większości gatunków samice są tu większe i masywniejsze.


Jest tam zdjęcie osteopilus septentrionalis, ale małe.

Tu są chyba lepsze zdjęcia:
http://www.fcsc.usgs.gov/herps/Frogs...trionalis.html

Dobre zdjęcia są też tutaj:
http://www.npwrc.usgs.gov/narcam/idguide/Oseptent.htm

Jest to rzekotka nowogwinejska- jutro dam nazwe łacińską. Kupiłeś ją w zoo-franowo?

No... to już nawet nie z Afryki. Jak się bierze rzekotki całego świata to już się wybiera z setek gatunków. Nowogwinejska... przypuszczam, że pod tą nazwa kryje się Litoria infrafrenata. Dobrze się rozmnaża w terrariach. Też hodowałem ten gatunek (czego ja nie hodowałem ?). Jeżeli to ten gatunek i zechcesz go rozmnażać to kup sobie stoppery do uszu, nawet jak śpisz w oddzielnym pokoju. Jeśli śpisz w tym samym co one to zmień tryb życia na nocny, a śpij w dzień, gdy one milczą. Stado świerszczy przy uchu w porównaniu z godowym nawoływaniem samców tego gatunku to cicha przyjemna muzyczka :)))
Ale z drugiej strony takie gody to frajda !