Wersja do druku
Czypo wpuszczeniu żółwia do oczka wodnego przydomowego nic mu się nei stanie? Czy jest możliwe by ze swoim żarłoctwem zeżarł średniego karasia?Sory że zadaje takei pytania na pozór proste,ale ja się nie znam zupelnie na żółwiach,a zastanawiam się nad wzięciem do stawku. Jak z zimowaniem? Nie chce ryzykować więc myślę że na zime wyławiałabym go do akwarium z zimna wodą. Prosiłabym o rady i rozwiązania problemów osoby tóre w ten sposób hodują swoje żółwie.
Nie tak wiele osob w ten sposob przetrzymuje swoje zolwie,a to wszystko z powodu braku warunkow.
Nic mu sie nie stanie po wpuszczeniu go do oczka,ale najlepiej byloby zrobic jakies ogrodzenie,zeby niewywedrowal do sasiada,albo wogole nie uciekl.
Co do karasi to mysle,ze wieksze poprostu dluzej przezyja,ale kiedys okaze sie,ze poprostu wyparowal nastepny ze stadka.Dla zolwi wodnych chyba nie ma gornej granicy (wielkosci) co do zjedzenia,ale wiadomo,ze te najwieksze nie dadza sie zlapac,wiec pozostaje tylko padlinka.
Mozna zimowac tylko dorosle osobniki (przynajmniej wskazane),ale trzeba zabezpieczyc im dostep do powietrza (np.sztuczny przerebel) i przedewszystkim odpowiednia glebokosc wody (aby nie zamarzlo cale).
Żółwiowi raczej nic nie będzie , bałbym się jedynie o rybki...... być może któraś kiedyś zniknie.. oczywiście uzależnione jest to od wielkości samego żółwia jak i rybki. Dodatkowo wokół oczka wodnego powinnaś wkopać siatkę lub zrobić inne ogrodzenie bo może się zdażyć iż gadzina obierze sobie azymut i pójdzie w siną dal...
jeśli w pobliżu nie ma innych zbiorników wodnych to mało prawdopodobne żeby uciekł. Wszystko zależy jakie jest twoje oczko, głębokość, i ogólne wymiary, czy jest wykładane folią,obsadzone roślinnością? Z rybami nie ma problemu, żółw nie zdoła ich chwycić, może gdybyś miała stado żółwi i nieudolne karasie...w oczku żółw żywi się kijankami, roślinkami, różnorodnym dennym robactwem;) i uwaga na psy:/
Własnie, w pobliżu moga się kręcić psy i kot. A oczko to 2 na 3 metru o głębokości do 2metrów. Jest obsadzone roślinkami i wylane betonem. Chyba jednak zrezygnuję,taki żółw to chyba zbyt wielkie niebezpieczeństwo dla traszek i innych stawowych żyjątek. Ale jest jeszcze jeden stawek;) więc wszystko jeszcze do przemyślenia:) dzięki za pomoc
to duże oczko i pojedyńczy żółw na pewno nie wywoła spustoszenia, prędzej karasie bo one rzeczywiście mają apetyt. Żółw w oczku jest bardzo ciekawy w obserwacji a przy takiej głębokości może oczywiście zimować, psy i koty nie zagrażają mu, bo ma gdzie dać nura. Możesz polepszyć żywot jednego czeronolicego wiec nie rezygnuj tak łatwo:)
kotem nie należy się przejmować (nie żrą byle czego..) a jeśli chodzi o psa to może zapolować na gadzine i zrobić się z niego kość do ogryzania!!! (tak było u znajomego... gadzina padła..) oczywiście zależy to od wielkości psa..
Tylko latem możesz trzymać tam żółwia. Szkoda , że nie podałaś rozmiarów żółwia i karasia. Proponowałabym Ci żebyś nie trzymała żółwia razem z karasiem. Musisz zadbać o to aby żółw nie miał szans ucieczki i żeby w jego otoczeniu nie było rzeczy co by mogły mu zrobić krzywdę lub coś przykrego.
Pozdrawiam.
Jeżeli masz psa z grupy myśliwskich....to w końcu zapoluje na zółwia i to w momencie, gdy nikt nie będzie tego widział....myśliwiec nie odpuści jak złapie wiatr...