Wersja do druku
Witam wszystkich!!! Mam pytanie...co jaki czas wymieniacie wodę swoim gadzinkom?? Ja mam małe akwa i malutki filtr(bo większy mi się do akwa nie mieści). To taka pompka napowietrzająca. No i moja woda jest brudna....wymieniam ją raz w tygodniu...A co jaki czas Wy wymieniacie wodę i czy jest też taka brudna??
Ja nie mam filtra, i akwa 70l. Wode wymieniam co 5 dni. Do wody dolewam płyn firmy Sera, co pomaga w utrzymaniu czystości w akwa. Ale mimo wszystko gdy nawet maleńki kawałek jedzenia spadnie na kamienie i zapomne posprzątać, to musze ją zmienić po 2 dniach...Nawet jak posprzątam to na 2 dzień jest smród, a żółwie jakby po wymianie odrazu się załatwiają...:-/
Szkoda żółwi, pracy i pieniędzy na chemię. Kup filtr nawet używany na allegro.
P.
Ja mam tez małe akwa i wode wymieniam co tydzien,bo robi sie zielonkawa szczególnie jak dam gadzince stynkę.Ale wymiana wody to żaden problem przy 30 litrowym akwa.A zaraz po wymianie jak wkladam Teośka do wody to zawsze sie załatwia po chwili...
Ja czyszcze akwa raz na miesiąc, robie wtedy generalny porządek, mam trzy żółwie jak wiadomo w akwa 120 litrów jeszcze trzymam tam ryby, ale już je wyłąwiam do innego akwa... Mam filtr firmy Aquael typu Fan2. Gąbkowy. Nie mam problemów z czyszczeniem wody (teraz) Wcześniej miałam.
Nie wymienialem wody od 6 grudnia, kiedy zamontowalem Fluval 204. Jednak przynajmniej raz na tydzien (czasem częściej) podmieniam po 20 litrów wody. W całym akwa jest tej wody około 120 litrów. Prócz żółwi pływają również mołlinezje, gupiki i szczupieńczyk. Woda jest czysciutka, tylko po nazbyt gwałtownym wlaniu podmnienionej wody się zamula brudem z dna.
Akwa tez jest czyste, wystarcza usuwanie glonów z szyb magnetycznym czyścikiem.
Aha, filtr w tym czasie czesiowo czyscilem raz, a kilka razy mylem pierwszą warstwe filtracyjną - taką jakby watę (tę to nawet niedawno wymeniłem na nową, bo już po tygodniu się zapychała).
Używam również, choć coraz rzadziej, AquaTurtle (bakterii). Jednak własne życie biologiczne akwa jest na tyle mocne, że nie mam takiej potrzeby.
Starałem się na różne sposoby utrzymać w akwa rośliny, ale żółwie prędzej czy później je niszczyły. Teraz ulga dla kieszeni, bo roślinki można będzie przynosić ze stawików.