Nieprzyjemne walenie kamieniami

Otóż mam kamienie ze żwirowni i nie są zbyt małe , a żwir akwariowy to może by dużo mniej szurał??.Bo już nie moge wytrzymać jak żółłw mi w nocy grzebie w tych kamieniach.Pomóżcie

najmniej będą szurały elementy z większych kamieni przyklejone na silikon, krótko mówiąc im mniej i im większe będą kamienie tym mniejszy hałas ale jeśli uda się żółwiowi szarpnąć większy kamień to już jest niebezpieczeństwo zbicia akwarium. Musisz sam wypracować dobre dla ciebie rozwiązanie.

Ja niedawno sprawiłem moim żółwiom nowe akwa w którym mam kamyczki ok. 1cm dł. i zainstalowałem ruszt do filtra dennego i żółwiki mniej chałasują. Jedna kratka (6.,5 x 13) kosztuje 1.50 zł. (kupuje się tyle aby zakryło całe dno) do tego trzeba doliczć 3,50 zł za kominek (wlot brudnej wody do filtra) na to wszystko kładziesz kamyczki i gotowe znajdziesz to na tej stronie http://www.aquaszut.pl/polish/akwa_filtr_denny.html lub w dobrych zoologikach. Całkowicie nie da się wyeliminować hałasu chyba że chcesz wsypać im piachu lub zostawić bez kamieni czego nie polecam.

Trudno ja juz sie pogodziłam z tymi wieczornymi chwilami kiedy czytam coś lub ogladam a tu puk puk puk czasami mam wrażenie że zaraz pęknie akwarium lub żółw się zaklinuje na amen. Ostatnio Tuptuś "wojuje" z grzałką normalnie grzałka prawie pionowo staje i muszę go wyciągać z pod niej.
Chyba wreszcie niedługo bedę miała filtr ponieważ wujek sobie zmieniał akwa z rybkami i ma tego sprzętu trochę. No wreszcie Tuptuś będzie miał czyste i godziwe warunki!!!

Olcia

Ja mam żółwia greckiego, który całe dnie (już od kilku miesięcy) od rana, czasem nawet 5 godzina, stuka w ściany. Myślałem, ze to kwestia zbyt małego terrariuem, zmieniłem je na ogromne, a gadzina dale wali w ściany. Też czasem nie mogę tego wytzymać, ale co zrobić?? Myślałem o owinięciu żółwia folią z bąbelkami, taką do transportu delikatnych przedmiotów :)
Może ewentualnie ktoś zna przepis na zupę żółwiową?? :)))


Pozdrawiam


Q

Niestety, jestem zdania, że żółwie takie jak grecki czy stepowy zawsze będą miały u nas za malo miejsca:( Nic im nie zastąpi swobodnej wędrówki. Oczywiście im większe terarium tym lepsze, ale wolności nic nie zastapi. Ale jeżeli już przymusowo tu są to musimy uzbroić się w cierpliwość, zapewnić jak najwięcej miejsca i znosić stukanie:)


Pozdrawiam
Natalia