Wersja do druku
od paru dni mam chińczyka ... pływa je zakopuje się obwąchuje wszyskto .... i wcale nie jest agresywny tylko strasznie ciekawski.:) martwi mnie tylko coś jakby owrzodzenie na szyji ... (w sklepie z którego go wziąłem pływał w niewielkiej ilości wody gdzie miał duże ostre kamienie ) sądze ze mogł się gdzieś skaleczyć ....
tylko czy zejdzie mu to samo z się czy też wymaga leczenia ...
W wypadku żółwiaka leczenie może być trudniejsze niz w wypadku czerwonolicego gdyż nie jest on przystosowany do spędzania dłuższych okresów czasu na lądzie. Jednak możesz próbować to leczyć poprzez utrzymanie powdyższonej higieny i czystości wody. Możesz także stosować kąpiele w roztworze nadmanganianu potasu oraz wywarze z rumianku
ok ... co do czystości wody to jaką procedure wymiany powinienem stosować w akwarium jest ok 120 l wody na dnie piasek filtr fluwal 204 z wkładami wegiel, żwirek amonowy, i bryłki na bakterie zamierzam włozyc troche granulatu torfowego tylko ledwo mi się udało odpowietrzyć filtra ( jest na poziomie akwarium)
no i co do tych kąpieli czy jakąś dokładniejszą recepture mógłbym prosić
dzieki
Na czas leczenia proponował bym przeniesienie żołwiaka do mniejszego akwa :)
A co do receptur to szczerze ci powiem że wsyztko się robi na oko rotwór nadmangananiu powinien być różowy max delikatnie fioletowy a z rumianku powinien być jak lurowata herbata. Jeśli masz możliwość to odwiedź z nim weta który się zna na gadach.
a ktory sie zna na zolwiach;) jak ostatnio byłem z czerwonolicym to koleś nie bardzo wiedział jak go chwycić i w konsekwencji zastrzyk dostałem ja w palec a nie żółw w noge....;)
heh więc pozostaje ci to co ja polecam oraz możliwość telefony do Dr Roberta albo do Dr Jarka Zajączkowskiego
Witam takie rzeczy mozna jeszcze leczyc przez kapiele w lekko zasolonej wodzie. To mojemu zolwiakowi pomoglo a jesli chodzi o weta to jesli jestes z Warszawy to polecam tego przy sklepie SMOK.
mzimin