Wersja do druku
Witam serdecznie,
słuchajcei kochani
mam ostatnio problem z woda:
mimo odstawiania na tydzien woda po kilku godzinach w terra robi sie metna
przypuszczam ze cos nie tak z kranoweczka ostatnio.
Stad moje pytanie: czy ktos z was korzystal z mineralki takiej najtanszej z baniaczka 5 litrowego?
Chyba ze sugerujecie cos innego no nie wiem gotowanie wody albo jakas technike uzdatniaia?
/ tylko co tydzien gotowac 30 litrow :( ? /
Dziekuje za wszelkie sugestie
pozdrawiam
Szczerze mówiąc leje zwykłą kranówkę i nie ma większych problemów ale nie wiem jak jest u ciebie. W różnych miastach woda jest różnej jakości. Niektórzy się bawią w wlewanie żółwiowi źródlanki, odstawianie wody na tydzień, ja leje prosto z kranu. Sprawdź jeszcze raz dokładanie swój system filtracji, całkiem możliwe jest że filtr poprostu nie wyrabia:)
Tajemnica czystej wody tkwi w filtrze a dokładniej w jego wydajności oraz powierzchni filtrującej (im większa tym lepsza). Ja mam taki problem z filtrem że jak wymienie wode to praktycznie tylko w dniu wymiany filterek jest włączony bo potem robi się brudny i niema sensu go włączać, a filterek mam Aquael mini (przy dwóch dorosłych żółwicach) to trochę zamało....hihi ale w najbliższym czasie planuje im dobudować akwa (na wys.) i wymienić oczywiście filtr :)
Zdaje mi się, że Łukasz nie za dokładnie zna działanie filtra, polecam artykuły o cyklu azotowym (są chyba na stronie Jojka i w serwisie akwarystycznym).
Filtr powinien pracować bez przerwy, aby usuwać amoniak i azotyny we współpracy z bakteriami (dlatego nie należy go myc za dokładnie).
U mnie też zdarzaq się, że woda po wlaniu robi się mętna, ale to ustępuje na drugi dzień. Albo spowodowane jest to poruszeniem pokładów zanieczyśzczeń, (mimo odmulania akwa co dwa-trzy dni, albo ROZWOJEM PIERWOTNIAKÓW (hip[oteza akwarystów). Odstawianie wody dla żółwia na tydzień to spora przesada. Rozpuszczony chlor uleci w ciągu kilkunastu godzin (zwłaszcza w wyższej temperaturze) a reszta parametrów raczej się nie zmieni (lub ledwo-ledwo).
Aha, często przyczyną zabrudzenia jest pokarm.
Zapomniałem o biologicznej i chemicznej filtracji uwzględniłem tylko tą mechaniczną...
Ja też leję prosto z kranu, mam dwa filtry, wewnętrzny i kaskadowy (oba Aquael) i nie mam problemów. Mniej więcej od miesiąca woda jest jak kryształ, tyko dolewam to co wyparuje.
Pisano kilkakrotnie o potrzebie podmiany wody. Nawet kryształowo czysta i dobrze filtrowana robi się bogata w azotany (albo w azotyny, nigdy nie mogę spamietać które są ostatnie w cyklu azotowym) Nie są one bardzo szkodliwe, ale to tak jak dla nas przenawożone warzywa.
Roślinki by dobrze rosły... Ale te potwory wszystko pożrą.
Dziekuje za wszelkie posty i informacje
Pozdrawiam