UWAGA ZNALEZIONO ŻÓŁWIA!!!

Napisał do mnie Pan Radosław z Wrocławia iż w czwartek na skrzyżowaniu ul.Popowickiej z Pilczycką obok parku jego syn znalazł tuptającego po drodze! żółwia czerwonolicego !!! Może komuś uciekł albo został porzucony, sęk w tym iż znalazca nie ma warunków aby trzymać gadzine i prosił mnie aby jak najszybciej odnależć prawowitego właściciela lub nowego opiekuna!!!! Kto przygarnie ??? Gadzina ma 13cm, wygląda na zdrową, jest ruchliwa karapaks lekko z tyłu uszczerbiony. Po bliższe info proszę się kontaktować z Panem Radosławem GG-149295 nr. telefonu-0-693-133-103 Mam nadzieje że dzięki forum odnajdziemy właściciela.

Mi tez uciekl :( Ale stepowy :( A mialem go chyba z 7 lat :((((

Mnie sie udalo odnalezc niedawno wlascicieli zolwia czerwonolicego chociaz,nie bylo to takie proste-i mialem do tego duzo szczescia.Sporo ludzi pisalo na forum,ze zolwie o takich rozmiarach(19 cm dlugosci karapaksu) raczej sa wypuszczane na wolnosc z braku warunkow na ich przetrzymywanie,lecz z tym byla inna sprawa i dlatego mi sie udalo.Zycze powodzenia i pozdrawiam.

nie rozumiem jak komus moze uciec zółw???))))) przeciez to porazka)))))

To bardzo proste! Wypuść swojego na trawe i zamknij oczy na chwile....... a sam się przekonasz!!! Poza tym potrafią się niezle wspinać!!! i to co dla nas wydaje się wystarczającym zabezpieczeniem dla nich tylko kolejną trudną przeszkodą ....

Moze. Na przyklad co roku na lato wypuszczasz go do "zagrody" na podworku. Jednak okazuje sie ze tak jak zolw przez 7 lat przez ogrodzenie nie mogl przejsc tak ten jeden raz mu sie udalo... Ale jest tez podejrzenie ze brak zolwia moge zawdzieczac mojemu husky'iemu ktory potraktowal go jako fajna chodzaca zabawke... Ale tego juz nikt sie nie dowie :(