hm,podlacze sie pod ten post
Moja koleżanka ma 2 żołwie,wydaje mi sie że stepowego i greckiego.Od 5 lat trzyma je obydwa w tekturowym (!),małym pudelku.Są na gazetach,od czasu do czasu dostaja jabłka,lub cykorii.Gdy zwróciłam jej uwage że te żołwie maja złe warunki odpowiedziala:"Fajnie" i poszła do kompa.A obydwa tuptusie maja ogon zaklejony gównem,i ogólnie okropnie sie męczą!Jak wytłumaczyc ze robi zle i że powinna je oddac albo sprawic im terrarium odpowiednie?Karton stoi pod stolem w kuchni,bez zadnego oswietlenie i ogrzewania :/ POMOCY!!!!!!!!!!!!
Re: hm,podlacze sie pod ten post
A może by tak twoją koleżankę też wsadzić do małego kartonu ,gdzies pod stół
i od czasu do czasu podać jej tylko kromeczkę suchego chleba?
Lepiej dla zolwi byloby aby je komus oddala-kto zna sie i storzy im godne warunki.
Re: hm,podlacze sie pod ten post
Mam lepszy pomysł posmarować d.... miodem i wstawić do mrowiska. Jak już pisałem są dwa rodzaje ludzi którzy trzymają żółwie w złych warunkach 1-z niewiedzy i dają się "nawrócic" 2- niewiedza plus egoistyczne podejscie czyli mają to w d..... ( skoro żyje to nie jest mu aż tak żle....) Jeśli twoja koleżanka należy do tych z gat.2 to.......... hmm żal mi tych stworzeń (sam miałem taki przypadek z kolegą, poddałem się...... )