moje żółwie chyba nie lubią słonca...

Witam,
od kilku dni, kiedy zrobiło się ciepło, zacząłem wyprowadzać żółwie na spacer. Najpierw po kilkanaście minut, potem dłużej i dłużej. W międzyczasie zbudowałem na balkonie wybieg, z korą na spodzie, basenikiem, kryjówką. Balkon mam tak fajny, że tam przez cały dzien połowa jest zacieniona. Ale to, co zauważyłem w zachowaniu żółwi - mojego i mojej współokatorki (grecki i stepowy), że one wcale jakoś nie rzucają się na plamy słonca. Wręcz przeciwnie, cały czas trzymają się w cieniu, a po kilkunastu minutach kitrają się w kryjówce. Może to wampiry? :)
Czy wasze żółwie zachowują się podobnie?? Może one nie lubią opalać się bez filtra? Dajcie znać. pozdrawiam

jak wzięłam swoje stepowe na działke to zbudowałam im z doniczek ogrodowych zagrode ( 3m/3m ) poustawiałam kamienie kryjówkę z desek i sianko w kącie...

i...

żółwie cały czas chowały sie po kątach.

ja też myślałam że jak cos takiego im zrobie to będą poł dna leżeć plackiem i sie opalać...

ja przypuszczałam na początku że moje dlatego tak robią bo ( być może) nigdy nie miały duuuużo miejsca , naturalnego podłoża niebieskiego nieba i słońca...

myślałam że sie po prostu zestresowały ( +przejazd samochodem )

ale teraz to nie wiem czemu sie tak zachowywały...

wg mnie ta ucieczka w cień i kąty jest spowodowana strachem przed nowym miejscem mój zółw też tak się zachwouje kiedy jest kilka pierwszych dni na wybiegu później już zaczyna chętnie wychodzić na słońce i staje się o wiele mniej płochliwy

Już lubią!! Za to są wogóle nieekonomiczne!! Mają tam dwie kryjówki, jedna malutka, na jednego żółwia, druga spora, tak, że oba siętam zmieszczą. I wiecie co?
Wepchały się oba do tej malutkiej :)) Musiałem ją usunąć, bo się w niej zaklinowały i nie mogły wyjść. A czytałem kiedyś, że to miś jest zwierzątkiem o małym rozumku :))

Pozdrawiam