Moja sąsiadka ma dwa żółwie czerwonolice. Często ma w wodzie coś koloru amarantowego. Czy może ktoś wie co to jest?
Wersja do druku
Moja sąsiadka ma dwa żółwie czerwonolice. Często ma w wodzie coś koloru amarantowego. Czy może ktoś wie co to jest?
może jakiś środek przeciwko, niewiem, np wodorostom albo szkodliwym bakteriom... bo chyba żołwia sperma jest normalnego koloru...? (to było przypuszczenie na serio :-))))
Z tego co wiem to nic nie dosypuje do akwarium. To coś osadz się w kątach i ma taki ciemny różowy kolor .
nie mam pojęcia :[
Obstawie jakieś grzybki, albo słodkowodne gąbki. Może dałobysie zrobić zdiącie tego zjawiska. Inny pomysł jaki właśnie wpadł mi do głowy to najprostrze wytłumaczenie z możliwych ODCHODY czym są karmione żółwie, może jakimś barwionym gotowym pokarmem dla karasi czy czymś takim.