Wersja do druku
Widziałem na pewnej zaprzyjaźnionej hurtowni młodego tego rocznego regiusa, z tak pełnym brzuszkiem, jak takie dwa:-) Bardzo najedzony a najlepsze jest to że w grupie węży jednego brakowało. Szans na ucieczkę 0%. Znajomy wskazał mi miejsce na brzuszku malucha które wyglądało na głowę małego pytona. Więcej szczegółów nie znam bo nie miałem czasu opytać, zresztą do końca w to nie chce mi się wierzyć, ale coś nie coś widziałem. Co o tym myślicie??
moze byl glodny??
Możliwe, że zjadł.
To że był głodny to napewno (a mówią że to nie jadki hahah) no i zjadł też napewno.
Możliwe że zjadł, chociaż mało prawdopodobne :/ Zresztą po zjedzeniu tak dużego pokarmu jak inny wąż tego samego rozmiaru niemal na pewno by go zwrócił. Tak czy owak to tylko potwierdza tezę że węże nawet tego samego gatunku i wielkości najlepiej trzymać oddzielnie, albo ewentualnie parkę którą można kontrolować (a nie bądź ile węży i nawet się nie zauważy jak jeden zniknie)