pokarm czy wylinka

Pytanie dotyczące boa c. Jest to samiec mierzący około 50-55 cm karmiłem go dopiero 2 razy, lecz przed kupnem podobno był karmiony raz. Pokarm dostawał raz w tygodniu, myszkę jadł bez problemu i dlatego chciałem spróbować dać mu troszkę większy pokarm i poczęstowałem go szczurem tylko, że małym z początku. Był zainteresowany nim, a nawet próbował ataku, ale wydaje mi się że nie za bardzo się starał bo szczurek zdążył zrobić unik, przyszła więc kolej na szczurka. Zaciekawiony wężem zaczął go obwąchiwać, a wąż dalej nic aż tu nagle szczurek ugryzł węża ale leciutko prawie śladu nie było. W przypływie złości na szczurka musiałem go zabić. Dwa dni później znów chciałem go poczęstować, ale znów go nawet nie chciał zjeść.
Nie mam pojęcia czy nie przyjął pokarmu z powodu, że był dla niego za duży czy, że został ugryziony przez szczurka czy może, że zbliża się do wylinki. Jak tak to w jaki sposób mogę poznać że to wylinka.

U węzy , zwłaszcza boa (są niesamowicie zarłoczne) niewystepuje zazwyczaj cos takiego jak niejedzenie przed wylinką , no chyba ze sa już "mleczne" ... więc pokarm albo jest zaduzy albo poprostu nabawił sie strachu i moze minąc jakiś czas aż znów zje cos... już były niejednokrotnie na forum przypadki ze wąz niejadł po ugryzieniu , chociaż u mojego boa to sie niewydarzyło , a został nawet mocno dziebnięty...

Boa tej wielkości powinien jeść myszy, i to niekoniecznie ostatecznie wyrośnięte. Jeśli szczury, to raczej oseski, jeszcze nie odsadzone, a nie takie biegające. Podejrzewam, że dałeś za dużego gryzonia.
Przyzwyczajaj węża do martwego pokarmu.

dzisiaj kupiłem mu mysz i jej tez nieche czy powinienem sie martwić czemu nawet myszki niechce jeszcze jutro spróbuje ko nakarmic zaobserwowalem że jest bardziej ruchliwy