Witam mam takie pytanko czy rzeczywiście pomoże to mojemu regiusowi jaśli wrzuca mu "spoconą" podkoszulke(nieuperfumowaną), ?? czy wtedy nie bedzie sie tak bał??
Wersja do druku
Witam mam takie pytanko czy rzeczywiście pomoże to mojemu regiusowi jaśli wrzuca mu "spoconą" podkoszulke(nieuperfumowaną), ?? czy wtedy nie bedzie sie tak bał??
hahahahhahahahahahaha koń by się uśmiał hahahaha
według mnie to prędzej by ze smrodu umarł.
A teraz serio... Według niektórych po włożeniu do terrarium jakiegoś ciała o zapachu naszym (np. tej koszuli :P) Wąż przyzwyczaja się do tego zapachu i gdy zbliżamy się do terra, lub wkładamy ręke, to nie reaguje zbytnio na nasz zapach... lecz reaguje jednak na nasze ruchy i gesty... więc oprucz wkładania takich aromatycznych rzeczy warto też dużo czasu poświęcać na obcowanie wz wężem (lecz pamiętać trzeba że co za dużo to nie zdrowo) i przyzwyczajać go do tym do naszych gestów i zabiegów w terrarium. Oczywiście nigdy nie wolno wykonywać gwałtownych ruchów.
no dobra taki pisała na stronce dlatego się pytam,pisało cytuje: "wrzucić spoconą koszulke najlepiej taką po wf" dlatego sie pytam nie jest to mój wymysł,a co do opcowania to ile razy mam z nim obcować mam go brac na rece ???
Wiem, też pamiętam że to gdzieś tam pisało, i jest to dobra nawet metoda, ale to go przyzwyczi tylko do zapachu, do twojego wyglądu i twojej ingerencji w terrarium nie.
To jak często będziesz z nim obcował (brał na ręce, troche się z nim "bawił" w terrarium itp itd) to już zależy od ciebie, ale pamiętaj że nie należy tego robić zbyt często gdyż może to przynieść odwrotne skutki gdyż wąż będzie cały czas zestresowany.
Cześć,
Zauważyłem że dużo osób śmieje się z dość "niekonwencjonalnych" sztuczek które hodowcy w daleko bardziej roziniętych terrarystycznie krajach używają z powodzeniem od lat.
Masz rację że sama koszulka nie wystarczy.
Jednakże to bardzo dobry sposób żeby wąż poznał zapach. Jak zapewne przyznasz - to jedna rzecz mniej która go będzie niepokoić jak będziesz go brał na ręce. To sposób który nie ma działać cudów i powodować samoistnego oswajania węża - często węża się nie da oswoić. Ale można zminimalizować stres jaki przeżywa w trakcie obcowania z człowiekiem.
Pozdrawiam
Cześć,
na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Musisz go brać na ręce tyle razy ile trzeba żeby się do tego przyzwyczaił i nie stresował tak bardzo.
Nie oznacza to że masz go wyciągać co 10 minut z terrarium i po tygodniu będzie oswojony. Niestety - może to trwać miesiącami, czasami krócej czasami dłużej. To już cecha osobnicza. Niektórych osobników tak naprawdę nie da się oswoić, inne zaś przyzwyczają się dość szybko.
Pozdrawiam
Ja nie wyśmiewam tych metod i nawet uważam je za dobre i pomysłowe
A ja węża nie oswajam... nie biore go na ręce i ma święty spokój.
a ja dałem swojemu koszulke spoconą :0 była tam 1.5 dnia i przed włożeniem jej do terra raz mnie ugryzł a po wyciągnięciu koszulki dał się brać na ręce :) teraz jest potulny i do mnie ma jakieś większe zachowanie... jak idzie do kogoś innego na ręce to chwilke sztwnieje i sie nie urasza ale chwilowo :)
Koszulk nie musi "walić" po przepoceniu.
Węże mają na tryle dobry węch, że wystarczy w zupełności noszona koszulka.
Chodzi o "próbkę" naszego zapachu, nie trzeba od razu doprowadzać wężyka do wymiotów ;)