Moj waz tajwanski lubi sie wspinac wiec w obawie przed poparzeniem zamontowalem oswietlenie z zewnatrz i po pewnym czasie szyba pekla!!!. Nie wiem jakie zamontowac oswietlenie zeby sie nie poparzyl i aby zapewnic mu odpowiednia temperature.
Wersja do druku
Moj waz tajwanski lubi sie wspinac wiec w obawie przed poparzeniem zamontowalem oswietlenie z zewnatrz i po pewnym czasie szyba pekla!!!. Nie wiem jakie zamontowac oswietlenie zeby sie nie poparzyl i aby zapewnic mu odpowiednia temperature.
moja ponczocha zawsze wchodzi blisko zarowki na drzewko(jakies 5 cm od niej jest) i nigdy sie nie poparzyla, ja bym zaryzykowal i zamontowal ogrzewanie w srodku
Jak żarówka jest załączona to jest mniejsze ryzyko bo wąż czuje ciepło i się raczej do niej nie zbliży.Niebezpieczeństwo jest wtedy gdy owinie się na niej kiedy jest zgaszona a potem się zapali, nie ma szans na ucieczkę i katastrofa gotowa. Nie ma co ryzykować zdrowia węża i próbować "a może się uda". Ja swoje żarówki mam osłonięte doniczkami ceramicznymi-też się nagrzewają ale nie tak gwałtownie jak sama żarówka no i do niższej temperatury. Możesz też zrobić osłonkę z siatki metalowej, widziałem też kiedyś osłonkę wykonaną z koszyka do smażenia frytek.
http://terrarystyka.com.pl/forum/vie...+%BFar%F3wk%EA
mowiac:ja bym zaryzykowal nie mialem na mysli zeby wlozyc ''na zywca'' zarowke. moja oczywiscie jest tez w donicy. nie napisalem o tym ale tak wlasnie myslalem
Ja tylko dodam, żebyś, Drake, nigdy więcej nie nagrzewał terra przez szybę, bo następuje wtedy bardzo duża strata energii, którą pochłania nagrzewające się szkło, a szkło ma to do siebie, że nagrzane punktowo w jednym miejscu może pęknąć.
pozdrawiam