jak można łatwo i skutecznie namówić upartą matke na węża chce mieć zbożówke ale moja mama się nie zgadza :( pomocy
3794134
alan@kn.pl
Wersja do druku
jak można łatwo i skutecznie namówić upartą matke na węża chce mieć zbożówke ale moja mama się nie zgadza :( pomocy
3794134
alan@kn.pl
ja moja chyba miesiac namawialem... najpierw jej trulem 24 h na dobe potem zrobilem terra.... pokazalem jej ze mi natym zalezy \.. wkoncu jak uzbieralem kase zamowilem weza...wpuscilem do terra mama nawet nie wiedziala po tygodni sama zobaczyla i podeszla do mnie i mowi "Ale ten wezyk ladny a ja tak sie ich balam":D teraz mi nawet pajaczki pozwala hodowac:D
Zazwyczaj problem polega w tym ze naogladaja sie zaduzo filmow i wydziwiaja ze sa jadowite, smierdza, moga cie wnocy udusic itp. najlepszy sposob to truc dupe rodzica codziennie przez jakis czas za kazdym razem jak sie niezgodza to najlepiej wtracac takie rzeczy typu:
"ale czemu przeciez on nie jest jadowity niesmierdzi dlaczego??"
"ale czemu przeciez on jest malutki nikomu krzywdy niezrobi"
Sciemy typu "przeciez ten waz jest lagodniejszy od psa czy kota ktory moze cie ugryzc jak go zaczepiasz podczas jedzenia a waz nie" ;)
I najlepiej tez truc o zwierzakach jak jest rodzinka albo maja dobry humor bo to niewypada odmawiac dziecku przy znajomych, a jak sie choc raz zgodza i niewroca do tego tematu na inny dzien to kupuj jak najszybciej zeby ci potem nie gadali ze sie niezgodzili albo cos. :D
A jak problem polega na tym ze starsi sie boja wazy ogolnie albo cos, to najlepiej kupic zeby juz bylo po fakcie chyba ci go niewyzuca na dwor albo niezabija zawsze mozesz im pogrozic ze to jest zwierze egzotyczne i ze jak je zabija to slono wybula bo zglosisz na Policje.
Wsumie w tym drugim przypadku mozesz popasc w konflikt ze starymi, co z wlasnego doswiadczenia wiem ze jest nie ciekawe.
Mysle ze te sposoby sa dobre ale jesli niepomoga a starsi sa zdolni do wszystkeigo to niekupuj, pogodz sie z tym i kup cos innego, bo szkoda zeby zwierzak sie meczyl albo cos.
Pozdrawiam
Mieszkam z mamą która nienawidziła węży. Po miesiącu posadania przeze mnie maurusa, wzięła na ręce dorosłego dusiciela i stwierdziła że o dziwo nie jest on ani zimny, ani śliski ani nie dusi ;) A to co teraz napisze pokaz swojej mamie:
Szanowna Pani, węże są świetnymi zwierzętami, absolutnie niegroźnymi dla zdrowia człowieka, a gatunek który chce kupić Pani syn jest ślicznym niewielkim wężykiem którego z pewnością Pani polubi, zbożówek nie da się nie lubić, są, spokojne, piękne i zajebiste :P
No wiesz... Hehe ;) Wąż też moze uzreć :P Ale taka zbozowka nic nie zrobi takim ugryzieniem, gorzej z kotem albo psem. Kot to jeszcze moze mocno podrapac... A jest jeszcze jeden plus gadów - nie mają sierści :P Wiec jest to bardzo dobre zwierze dla alergików :)
siema moja matka też na początku sie nie chciała na węża zgodzić ale jej powiedziałem że będzie on w moim pokoju i bedzie zamknięty pokazałem jej fotki na necie i jak jush kupiłem jak sie jej spodobał to teraz codziennie przychodzi żeby sobie na niego popatrzeć. I aż jej powiedziałem że przesadza bo teraz mu co tydzień myszy kupuje :] tak jej sie spodobał
P.S. nazywa go swoim pupilkiem.
Miałam ten sam problem, ale rozwiązałam go dość drastycznie. Poprostu weszłam któregoś dnia do domu z małym zawiniątkiem a po paru miesiącach moja mama już sama podchodziła do terra i mówiła: Ja się ciebie nie boje bo jesteś za szybą. No w końcu nie wyrzuci węża za 200 zł (ale to tylko zależy od charakteru matki)