Witam
Czy ktos z was probowal podawac ponczosznikowi noworodki mysie ??? Jak tak to jak to sie skonczylo i czy trzeba w jakis specjalny sposob do tego zabrac.
Pozdr i dzieki za info
Wersja do druku
Witam
Czy ktos z was probowal podawac ponczosznikowi noworodki mysie ??? Jak tak to jak to sie skonczylo i czy trzeba w jakis specjalny sposob do tego zabrac.
Pozdr i dzieki za info
czesc
ja karmiłem 50 cm Thamnophis radix noworodkami (rozmrożonymi).
żadnych problemów, jadł aż mu sie uszy trzęsły. myśle ze z żywymi tez nie było by problemu
Ja także podawałem noworodki żywe zero problemu (pod warunkiem iż waż nie jadł już od jakiegoś tygodnia - jego standardowy pokarm to oczywiście żywe ryby)
teoretycznie zero kłopotów tylko żeby był odpowiednio duży. Ja swojego pierwszym nakarmiłam jak miał ok 40cm. Był to żywy okaz i prześmiesznie piszczał mu w żołądku jak go połknął (sadystką nie jestem, ale lubie jak moje węże mają trochę urozmaicenia)
Mozna podac mu noworodka.