Wersja do druku
mam problem bo moj pyton 3dni przed wylinką zranil sie w brzuch. wchoraj zaczal zrzucac wylinke i nie moze jej zrzucic z brzucha bo ma 3strupy wielkosci lusek i 'krwiaka'. co mam zrobic? (czy przemyc je spirytusem?)
PS robilem 25min kąpiel w cieplej wodzie
Jak waz sie zranil?? Poczekaj az waz zrzucil wylinke. Jesli rana i krwiak znikną to spoko ale jesli nie to idz do weta. Nie przemywac spirytem!!!
Pozdrowienia.
Jak chodzi o wkladanie podkoszulka do terrarium albo karmienie weza kawalkami miesa lub ogonem myszy to wszyscy chca sie wypowiedziec, a jak ktos ma problem, to wszysct siedza cicho.
POZDRAWIAM ADEMAR
p.s king wyslalem ci e-maila
waz zrzucil wylinke lecz w zranionym miejscu stara skora sie jeszcze mocno trzyma, wiec odstajaca wylinke odcialem i zostal placek 4na 2cm
mysle ze jak sie zagoji to stara wylinka odpadnie ze strupem.
Kup w aptece rywanol ( środek odkarzajacy ).
Codziennie przemywaj ranę zwierzakowi.
Nie zrywaj z rany starej wylinki, zejdzie z następną wylinką, albo wcześniej wąż sam sobie ten kawałek skóry zdejmie. Po kolejnych 2 wylinkach nie będzie śladu po tej kontuzji .
thx!