maly problem

czesc mam maly problem bo moj boasek jak gog biore sie wyrywa! byl nomrlnay a teraz mu cos odbilo. rozne jusz slyszalem odpowiedzi na ten temat ale chcialbym zobacyzc co wy powiedziecie?

tak nagle mu się odmieniło? czy może przez jakiś czas nie brałeś go na ręce? i wyrywa się cały czas czy tylko przez chwile a potem jest spokojny?

może go coś przestraszyło
i sie zestresował biedaczek ?

nie jusz jest taki kilka dni... zupelnie nie wiem dlaczego ktos mi powiedzial ze dlatego ze go zaczesto biore ...ale ja nie mam pojecia co sie stalo i nic go nie wystraszylo oni nic.

Ja swoje wężtki wyciągam nawet kilka razy dziennie i jest ok ?
(są milutkie) Ale kiedyś też miałem taki problem bo boasek przestrasztł sie flasza
i straszył mnie póżniej syczeniem i kąsaniem.
ale brałem go często na rączki i przeszło mu. :))