Wersja do druku
Witam!
Pisalem juz wczesniej o moich klootach z jednym z pytonow (regius), nie je juz 2 miesiace....odkad go mam....jeste strasznie chudy i nie przejawai zadnego zainteresowania pokarmem....probowalem juz na rozne sposoby....nic nie pomaga....
Chyba bede musial go nakarmic przymusowo....moze bardziej doswiadczeni hodowcy podpowiedza mi na co zwrocic szczegolna uwage???.....a moze jescze poczekac?....tylko boje sie o niego bo jest chudy strasznie:(
POzdrawiam....z goory dziekuje za odpowiedzi...
najważniejszego nie napisałeś w jakim wieku jest python lub przynajmniej jaki długi, jednak 2 miesiące to nie tragedia chyba ze juz wcześniej niejadł zanim go kupiłeś i o tym niewiedziałeś ale ja bym poczekał jeszcze z miesiąc.
Pozdrawiam
Rozumiem, że wąż jest młody. Jeżeli uważasz, że konieczne jest przymusowe karmienie najlepiej poproś kogoś kto ma o tym pojęcie.
Jeżeli zdecydujesz się sam to robić skontaktuj się ze mną na priv.
nie jestem ekspertem ale uważam, że przymusowe karmienie to ostateczność. Piszesz, że próbowałeś różne sposoby, ale nie napisałeś jakie (tyle ich było, że nie masz czasu ich opisać?? :-)) Jeżeli chcesz żeby ci ktoś pomógł to musisz napisać podstawowe rzeczy takie jak : wiek węża, wielkość, czy u poprzedniego właściciela jadł, jakie sposoby karmienia stosowałeś. Jak napewno wiesz z archiwum, to regiusy są niejadkami zwracającymi uwagę na rodzaj, a nawet kolor pokarmu, napisz czym starałeś się go karmić. Na podstawie tych danych będzie można dobrać jakiś sposób karmienia. Zapamiętaj jedną rzecz! Regiusy to węże, które potrafią napsuć krwi swojemu opiekunowi. Najważnmiejsza jest cierpliwość.
A próbowałeś trzymac myszę czy szczura przed pyskiem węża tak aby ofiara łapkami dotykała podłoża mi to działa za każdym raze. Ofiara w ten sposób pobudza węża do ataku.
Powodzenia !!!
Witam! jest to maly pytonik.....maluch...mlodziutki....a probowalem juz roznych kolorow myszy, martwe, zywe, rozne wielkosci, pocieralem myszka o myszoskoczka[dla zapachu], odseparowalem go do mniejszego pojemnika.....czytalem forum Salem....i to na dlugo przed zakupem swojego 1 weza......
ja polecam skontaktowac się z wiciem gdzyż w namawianiu regiusów na jedzenie to jego specjalność:) jeden z jego sposobó2w to gawłtowne wychłodzenie terra na wieczór po czym mozna wpóścić mysz.
A moja uwaga jest taka mój mniejszy regius tez nie chce jesc młodych myszek, je dopiero gdy włoże mu chociaż kawałeczek do pyska.Natomiast wczoraj dałenm mu dorosłą mysz i nawet nie zdązyłem jej póścić, złaał ją za pysk jeszcze gdy trzymałem ją za ogon:)