Wersja do druku
czy moge trzymać 2 regiusy w jednym terra ?? I czy musze ja karmić koniecznie żywymi myszami czy mogą tez jeść mrozone , a moze będą jeść wołowiną świerzą lub coś innego - przyznam sie ze szkoda mi troche myszek a zastanawiam sie nad pytonem stąd moje pytania ;)
Matiik radzę poczytać archiwum opisy, przejrzeć posty w których była argumentacja za i przeciw co do karmienia mrożonym i żywym.
Pozdrawiam
Matik co ty z tą wołowiną. Daj mu może jeszcze musztardę do mięska. Pomyśl troszkę. Skoro węże polują na swój pokarm to co dla nich jest najlepsze. To tak jak Ty byś zamiast upieczonego skrzydełka kurczaka połknoł je w całości surowe. Co do pokarmu mrożonego to ja jestem przeciw ale to jest kwestia sporna i to jak już Ty uważasz. POZDRAWIAM.
HODUJE:
Elaphe guttata
Elaphe taeniura
HODOWAŁEM:
Epicrates cenchria maurus
BĘDE HODOWAŁ(za tydzień):
Anolis carolinensis
a ja proponuję kupić klatkę dla gryzoni, kupić łapkę na myszy lub na szczury( ale nie używać przypadkiem łapki na szczury do zabijania myszy- MASAKRA) zasawić pułapkę z serkiem wyjść z pokoju , przyjść za 5 min i masz pokarm, nie musisz podgrzewać jak mrożonego, a mrożony z niepewnego źródła może być zepsuty, rozmrożony i zamrożony ponownie :( i wąż moze się otruć, a pomysł w wołowiną mi się podoba :) dobry zart, jak bardzo ci szkoda myszy to nie kupuj węża tylko jakąś agame czy coś :)
Pozdrawiam
w przypadku regiusa trzeba uważać jak się podaje pokarm, aby nie doszło do jakiegoś wypadku- pogryzienia, a jak nie ma się dość mocnych nerwów na patrzenie jak zabija i ewentualną interwencję to pomysł z pułapką to najlepsze wyjście wg mnie
Dziekuje wszystkim a szczególnie Tobie " dogo argentino " Twój pomysł wydaje mi sie najlepszy. Zapewne go wypróbuje , dzięki ;)
Mysle, ze powinno sie je rozdzielic na czas karmienia. Co bedzie jesli zaatakuja jedna mysz jednoczesnie? Moj waz zabija mysz w ciagu 20 sekund od wrzucenia jej do klatki, jak bedziesz mial takie dwa na raz, to moga sie zderzyc.
Wolowiny pyton nie zje. Jak sie boisz ze mysz pogryzie weza (zrozumiale), to daj mu mniejsze - z mniejsza sobie poradzi bezproblemowo, za to pare, ale nie na raz, tylko jak zje jedna, to daj mu druga. Mozesz tez wsadzic mysz do reklamowki i lekko uderzyc o kant stolu, wtedy bedzie ogluszona i nie ma raczej zadnego niebezpieczenstwa dla weza.
Jesli ci szkoda myszy, to lepiej nie patrz na to co waz z nimi robi jak je je :).
"Jesli ci szkoda myszy, to lepiej nie patrz na to co waz z nimi robi jak je je :)."
Uważam, że to jest głupi pomysł ponieważ karmienie trzeba nazdzorować i w czasie zagrożenia wentualnie interweniować, tyle z mojej strony