Wersja do druku
Hey!!
Pragne podzielić się z Wami moim szcześciem... nie pochwale sie ze rozmnożylem jakie kolwiek weze ale z moj E.Teaniura jest juz spokojny. Wczesniej nawet nie mozna bylo sie zblizyc do terrarium. Aktualnie wezyka mozna brac smialo na rece. Kilka razy mnie ugryzl ale warto bylo sie "poswiecac".
Dzieki za rady
no nareszcie !!!obserwowałem twoje posty hehehe no i miałeś ładnego agresora przez kilka dni !!1no ale teraz sam widzisz już sie węzyk zaklimatyzował i jest oki! z moim na szczescie nie miałem i nie mam problemu (boa constrictor) potulne jak baranek:) no ale ze zwierzakami to jak z ludzmi jednemu łatwo przychodzi zmiana miejsca np:zamieszkania a drugi bardziej to przezywa!! no ale Mteusu:))) miełej hodowli !!!jak masz jakeis foto to klikaj na priva wymienimy sie :))))
jesli chcesz fotki wejdz na www.metus.asmed.pl tu umieszczam na biezaco fotki swoich zwierzaczkow... Jak mam cos co mozna pokazac to wrzucam na swoja stronke...
ps jesli masz jakies fotki chetnie je obejrze... wyslij na metus10@wp.pl lub metus@asmed.pl
Opłaciła się cierpliwość! Dalszych sukcesów!
No
a tera naucz go j.polskiego
hehe
hmm to moze byc nieco trudne.. ale.. moze kiedys sie tego podejme :))